Krok do trofeum
Real Madryt jest blisko zdobycia Superpucharu Hiszpanii drugi raz z rzędu. W czwartek Mallorca nie miała szans z „Królewskimi”.
Jude Bellingham otworzył wynik czwartkowego półfinału. Fot. PAP/EPA
HISZPANIA
W środę zwycięsko z półfinałowego starcia z Athletikiem w Superpucharze wyszła Barcelona. Była to więc dodatkowa motywacja dla piłkarzy Realu Madryt, którzy w czwartek walczyli o udział w finale z Mallorcą. W końcu „Królewscy” są obrońcami tego trofeum z zeszłego roku i chcieli zrobić wszystko, żeby po raz kolejny osiągnąć sukces. W teorii mecz dla madrytczyków miał być łatwy. W końcu niedawno Mallorca została pokonana przez czwartoligowy zespół Pontevedra w 1/16 finału Pucharu Króla. Nie oznacza to jednak, że drużyna znacząco osłabła od poprzedniego sezonu. Pod wodzą nowego szkoleniowca Jagody Arrasate nieźle radzi sobie w lidze, w której zajmuje szóste miejsce.
Potwierdził to obraz pierwszej połowy półfinału, który odbywał się w Arabii Saudyjskiej. „Los Blancos” nie mieli wielu okazji do tego, żeby zdobyć gola. Oczywiście przeważali, ale Mallorca bardzo skutecznie się broniła. Nie miała problemu w przeszkadzaniu rywalom. Próbowała nawet atakować, ale ich ofensywne próby także były nieskuteczne. Dlatego pierwsza połowa nie była szczególnie porywająca, a tablica wyników po 45 minutach wskazywała bezbramkowy remis.
Do przełamania doprowadził Jude Bellingham w 63 minucie. Po sporym zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Anglika. Pomimo tego, że na linii bramkowej stało pięciu zawodników Mallorki, 21-latek znalazł miejsce w lesie nóg, żeby umieścić piłkę w siatce. Zbliżył tym samym zawodników Realu do awansu do finału pomimo tego, że kilka minut wcześniej „Królewscy” zostali poważnie osłabieni. Po zderzeniu głową z przeciwnikiem na murawę upadł Aurelien Tchouameni. Choć w miarę szybko się pozbierał, sztab medyczny podjął decyzję o zdjęciu go z murawy ze względów bezpieczeństwa.
Z minuty na minutę Real grał coraz lepiej i przyniosło to skutek w postaci dwóch goli w doliczonym czasie. Najpierw do własnej siatki bramki trafił Martin Valjent, a Mallorcę dobił Rodrygo, który w dniu meczu świętował 24 urodziny.
Kacper Janoszka
Półfinał Superpucharu Hiszpanii
◾ Real Madryt – Mallorca 3:0 (0:0)1:0 – Bellingham (63), 2:0 – Valjent (90+3, samobójcza), 3:0 – Rodrygo (90+5)
REAL: Courtois – Vazquez, Tchouameni (55. Asencio), Ruediger, Mendy – Valverde (74. Ceballos), Camavinga – Rodrygo, Bellingham, Vinicius (87. B. Diaz) – Mbappe. Trener Carlo ANCELOTTI.
MALLORCA: Greif – Maffeo, Valjent, Raillo (34. Copete), Mojica – Darder (71. Asano), Mascarell, Morlanes (70. S. Costa), D. Rodriguez (81. Prats) – Larin (70. Navarro), Muriqi. Trener Jagoda ARRASATE.
Sędziował Ricardo de Burgos. Żółte kartki: Bellingham, Camavinga