„Koronkowa” robota
Stefan Neosen 400. występ ligowy uczcił golem.
NHL
Dla Stefana Noesena, 31-letniego napastnika, wyjazdowe, wygrane spotkanie New Jersey Devils z St. Louis Blues 4:1 (1:0, 1:0, 2:1) miało szczególny wymiar. I dlatego, że był to jego 400. występ ligowy, i dlatego, że uczcił go golem (34 min, w przewadze). Amerykanin po meczu tryskał humorem i przekonywał, że przed nim kolejne 400 występów, bo im jest starszy, tym czuje się lepiej. Napastnik spod Dallas zaliczył kilka klubów, m.in. Anaheim, Pittsburgh, Toronto, San Jose i Carolina, ale najlepiej – jak twierdzi – czuję w „Diabłach”, do których wrócił po 5 sezonach; podpisał kontrakt na kolejne trzy o wartości 8,25 mln USD.
„Diabły” rozpoczęły „koronkową” robotę golem Ondreja Palata (16 min). Kolejne trafienia zaliczyli wspomniany Noesen oraz Brandon Dillon (44). Gospodarze przegrywali już 0:3, więc trener Jim Montgomery musiał reagować. Wycofał dość wcześnie Jordana Binnigtona (24 skuteczne interwencje) i podczas gry 6 na 5 Jordan Kyrou w końcu pokonał Jacoba Markstroma (19 obron). „Bluesmeni” nie mieli wyjścia i musieli pójść tym tropem. Kontynuowali grę bez golkipera, z czego skorzystał Jesper Bratt (57), posyłając krążek do pustej bramki. Szwed solidnie pracuje w ofensywie, zgromadził już 42 pkt (14+28) i należy do czołówki klasyfikacji kanadyjskiej. Na jej czele znajduje się Nathan MacKinnon (Colorado), który zgromadził 50 pkt (13+37).
Hokeiści Washington Capitals przegrali na wyjeździe drugi raz z rzędu z kiepskim Chicago 2:3 (2:0, 0:0, 0:3), choć po 1. tercji prowadzili 2:0. Zwycięskiego gola zdobył Ray Donato (58). W tej sytuacji „Diabły” objęły prowadzenie w Konferencji Wschodniej 45 pkt, ale mają trzy mecze więcej od Washingtonu – 44. Na Zachodzie bez zmian, prowadzi Winnipeg – 47 pkt.
St. Louis - New Jersey 1:4, Chicago – Washington 3:2, Carolina – NY Islanders 4:0, Nashville – NY Rangers 2:0, Pittsburgh – Los Angeles 3:2 i Calgary - Boston 3:4 oba po odgr., Montreal – Buffalo 6:1, Seattle – Ottawa 0:3, San Jose - Winnipeg 3:4. (ws)