Sport

Kontuzja przekreśliła szansę

Przemysław Frankowski opuścił boisko w przerwie derbowego meczu z Lille.

Nie wiadomo, jak poważny jest uraz zawodnika reprezentacji Polski. Fot. ANP/SIPA USA/PressFocus

Derby du Nord Polak rozpoczął w pierwszym składzie gospodarzy, jednak wahadłowy w przerwie musiał opuścić boisko. W pierwszej odsłonie starł się on z Gabrielem Gudmundssonem. Trafienie w kostkę okazało się niezwykle bolesne, a stopa Frankowskiego była na tyle poobijana, że nie był w stanie grać dalej. Polak walczył, aby wyjść na boisko po przerwie, jednak tuż przed rozpoczęciem gry usiadł na murawie i musiał się poddać. Zmienił go debiutant Tom Pouilly.

Długo w tym starciu czekano na gole. Pierwszy padł w... 98 minucie, gdy sędzia odgwizdał karnego za zagranie ręką jednego z graczy Lens. Pewnie do siatki z 11 metrów uderzył Jonathan David. Kilka chwil później Momo Bayo zamknął mecz. To kolejny świetny wynik Lille. W ciągu miesiąca wygrało ono cztery z pięciu meczów, z czego dwa w Lidze Mistrzów z dwoma zespołami z Madrytu - Realem i Atletico.

Równie ciekawie zapowiadała się rywalizacja w Nicei. W końcu naprzeciw siebie mieli stanąć bramkarz gospodarzy Marcin Bułka oraz Radosław Majecki, który strzeże bramki Monaco. Derby de la Cote d'Azur przebiegały po myśli Monaco. Ekipa z księstwa kreowała okazje. Bułka był jednak na posterunku i zatrzymywał ataki gości. Tak było przynajmniej do 23 minuty, gdy Breel Embolo wykorzystał złą interwencję Bułki po strzale Takumiego Minamino. Japończyk był jednak na spalonym, więc sędzia musiał to trafienie cofnąć. 

W 38 minucie Bułka musiał skapitulować po trafieniu Embolo, którego tym razem sędzia nie anulował. Nicea potrzebowała kilku minut, by odpowiedzieć. Pod koniec pierwszej odsłony Evann Guessand doprowadził do wyrównania. Majecki nie odbił piłki, choć miał ku temu możliwość. Był to pierwszy problem Monaco. Drugim była czerwona kartka dla Vandersona za drugą żółtą. Po przerwie gospodarze za sprawą Gaetana Laborde wyszli na prowadzenie. Ostatecznie więcej goli nie padło. Bułka okazał się lepszy od Majeckiego. 

(pt)

1:0 - Rennes (54)

1:0 - Abdelli (7), 1:1 - Dawitaszwili (16. karny), 2:1 - Aholou (39), 2:2 - Dawitaszwili (57), 3:2 - Niane (69. karny), 4:2 - Dieng (90+3)

0:1 - Faivre (4. karny), 0:2 -Balde (18), 1:2 - Okumu (29)

0:1 - David (90+8. karny), 0:2 - Bayo (90+11)

1:0 - Mikautadze (45+1. karny), 1:1 - Diomande (47), 2:1 - Mikaukadze (62), 2:2 - Traore (72)

0:1 - Aboukhlal (5), 0:2 - Aboukhlal (8), 0:3 - King (27)

0:1 - Embolo (39), 1:1 - Guessand (45+1), 2:1 - Laborde (71)

1:0 - Andrey Santos (17), 2:0 - Andrey Santos (57), 3:0 - Bakwa (73), 3:1 - Guirassy (83)


1. PSG

8

20

25:8

2. Monaco

9

20

15:6

3. Marsylia

8

17

21:8

4. Lille

9

17

15:8

5. Lens

9

14

9:6

6. Reims

9

14

16:14

7. Lyon

9

14

16:14

8. Nicea

9

13

18:9

9. Strassbourg

9

13

19:17

10. Brest

9

13

13:15

11. Rennes

9

11

13:12

12. Nantes

9

10

11:12

13. Auxerre

9

10

13:18

14. Toulouse

9

9

10:11

15. Angers

9

7

10:16

16. St. Etienne

9

7

8:24

17. Le Havre

9

6

7:20

18. Montpellier

9

4

8:29

1.-3 – LM, 4. - el. do LM, 5. - LE, 6. - LKE, 16. - baraż, 17.-18 – spadek.


Czołówka strzelców

7 - Bracola (PSG), 6 - Greenwood (Marsylia), David (Lille), 5Dawitaszwili (St. Etienne), Guessand (Nice), Nakamura (Reims), Andrey Santos (Strasbourg)