Sport

Kebab i prostytutki

KOMENTARZ „SPORTU” – Piotr Tubacki

Prawie równo rok temu w jednej z rozmów prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski wyjawił, że musi radzić sobie ze spektrum autyzmu. Mówił to w kontekście swoich nie zawsze odpowiednich zachowań, wspomniał o „problemach w interakcjach społecznych”, o ograniczonych zdolnościach interpersonalnych. To poważny kłopot i nie chcę go tu w żaden sposób wyśmiewać czy bagatelizować, to na pewno nie była dla niego łatwa deklaracja, ale...

… może wypadałoby z tego powodu zamknąć konto w mediach społecznościowych? Jeden z kibiców Wisły zirytował się, widząc Polonię Bytom gromiącą 4:0 Miedź. Tę samą Miedź, która niedawno jako pierwsza pokonała Wisłę. „My pół akcji z nimi zrobiliśmy” – skomentował i... odpalił Królewskiego. Całej repliki prezesa Wisły cytować tu nie będziemy, bo najmocniejszy i tak jest sam początek i koniec: „Przestań być chłopie w końcu populistyczną prostytutką, bo się nie da słuchać tych twoich kebabowych wpisów” i „Wisła powinna być wolna od takich quasi dziwolągów. W skrócie przestań pierd***ć”.

Jezu, panie Jarosławie, naprawdę? Przecież to nie przystoi prezesowi żadnego klubu, a co dopiero takiego giganta jak Wisła Kraków!

Gdyby to był jeszcze pierwszy raz, ale twitterowa (iksowa) twórczość Królewskiego ma już całkiem szerokie portfolio. Tylko po co?