„Kamyk” między słupkami?
We wtorek „Duma Pomorza” w ramach Pucharu Polski zagra na wyjeździe z pogrążoną w kryzysie Odrą Opole.
POGOŃ SZCZECIN
W poniedziałek „Portowcy” wyruszyli do Opola, gdzie dzisiaj o godzinie 15.00 w ramach 1/16 finału Pucharu Polski zmierzą się z pierwszoligową Odrą. Nie trzeba nikogo przekonywać, że podopieczni trenera Roberta Kolendowicza są zdecydowanym faworytem tej batalii, ale w Pucharze Polski już nie takie „cuda na kiju” oglądano, jak porażki przedstawicieli ekstraklasy z zespołami niższych lig.
Dylemat z bramkarzem
W rozgrywkach ligowych numerem jeden w bramce Granatowo-bordowych jest 29-letni Rumun Valentin Cojocaru, lecz niewykluczone, że sztab szkoleniowy Pogoni da mu odsapnąć. Nie można zatem wykluczyć, że między słupkami bramki gości pojawi się 34-letni Krzysztof Kamiński. Roszada jest tym bardziej prawdopodobna, że popularny „Kamyk” zagrał w poprzedniej rundzie PP w wyjazdowej potyczce ze Stalą Rzeszów (3:0).
Przed ostatnim meczem ligowym z Puszczą Niepołomice szkoleniowiec „Portowców” powiedział, że jeszcze nie wie, na którego golkipera postawi we wtorek. - Podejmujemy decyzje z meczu na mecz - wyjawił Robert Kolendowicz. - Przed pierwszym meczem zdecydowaliśmy, że „Kamyk” będzie bronił i był bardzo dobry. Po meczu ligowym z Puszczą podejmiemy decyzję, kto będzie bronił.
Przygotowujemy się do tego meczu w Pucharze Polski w dobrych nastrojach. Trzeba zrobić tam swoje, awansować do kolejnej rundy, bez różnicy, kto zagra - powiedział Krzysztof Kamiński. - Postaramy się zaprezentować dobre widowisko. Najważniejszy jest awans do kolejnej rundy, ale chcemy też, aby nasze mecze dobrze się oglądało.
Replay po 24 latach
Po raz ostatni Pogoń zagrała z Odrą Opole 23 września 2000 roku, czyli minęły 24 lata z małym ogonkiem. Wówczas obie ekipy również rywalizowały ze sobą w 1/16 finału Pucharu Polski. Zwycięsko z tej batalii wyszli wtedy Niebiesko-czerwoni (2:1), dla których gole zdobyli Marian Kucharski i Zbigniew Czajkowski. Honorowego gola dla „Dumy Pomorza” strzelił Czarnogórzec Veselin Doković.
Szczecinianie mierzyli się w Pucharze Polski z Odrą jeszcze dwa razy, zawsze na etapie 1/16 finału. 31 października 1981 roku Pogoń wygrała 2:1. Gola dla drużyny z Opola zdobył Józef Szczepaniak, zaś w przypadku „Portowców” na listę zdobywców bramek wpisali się Marek Włoch oraz Janusz Turowski, który zrobił to w dogrywce. W październiku 1970 roku 3:0 triumfowała Odra po trafieniach Manfreda Urbasa, Antoniego Kota i Józefa Zwierzyny.
Intensywny tydzień
Podopiecznych Roberta Kolendowicza w tym tygodniu czekają dwa mecze. Najpierw zmierzą się z Odrą Opole, natomiast w sobotę, 2 listopada, w ramach rozgrywek PKO BP Ekstraklasy zagrają w Lublinie z tamtejszym Motorem.
W poniedziałek „Portowcy” mieli trening na boisku numer 2, zaraz po zajęciach wyruszyli do Opola. Po pucharowej potyczce piłkarze Pogoni wrócą do Szczecina i na obiektach przy Twardowskiego będą kontynuować przygotowania do meczu ligowego z beniaminkiem ekstraklasy. W środę Granatowo-bordowych czekają zajęcia regeneracyjne oraz trening piłkarski, zaś w czwartek tylko zajęcia na boisku. Będzie to jednocześnie trening otwarty dla kibiców. Ostatnie zajęcia przed meczem w Lublinie drużyna Pogoni odbędzie w piątek, zaraz po nich zawodnicy i sztab szkoleniowy wylecą samolotem na mecz z Motorem, który w sobotę rozpocznie się o godzinie 17.30. W obu wymienionych spotkaniach „Portowcy” będą musieli sobie radzić bez zmagających się z kontuzjami Danijela Lonczara, Mariusza Malca i Patryka Paryzka.
Bogdan Nather