Jubilat w formie
Leon Draisaitl przedłużył passę punktową do sześciu meczów i ma na swoim koncie 10 pkt (6 goli+4 asysty).
NHL
Leon Draisaitl, niemiecki napastnik rodem z Kolonii, na dobre zadomowił się w Kanadzie. Przybył do niej jako 17-latek i występował w juniorskiej Prince Albert Raiders (WHL), a w 2014 trafił do Edmonton Oilers i jest z nim związany na dobre i złe. Swoje 29. urodziny spędził na roboczo, bo „Nafciarze” grali „Czerwonymi skrzydłami” w Detroit. Draisaitl sprawił sobie prezent, bowiem zdobył dwa gole (29 i 61 min) i miał asystę, a jego drużyna wygrała 3:2 (0:1, 1:1, 1:0, 1:0) po dogrywce. Niemiec przedłużył passę punktową do sześciu meczów i ma na swoim koncie 10 pkt (6 goli+4 asysty).
Clavin Pickard, bramkarz gości, obronił 24 strzały, w tym 12 w 1. tercji. Wówczas pokonał go jedynie J.T Compher (4), choć okazji na podwyższenie wyniku było wiele. Do remisu doprowadził wspomniany Draisaitl, ale Andrew Copp (30) znów wyprowadził swój zespół na prowadzenie. „Nafciarze” od drugiej odsłony mocno naciskali i w końcu Evan Bouchard (51) pokonał Cama Talbota (31 udanych interwencji). W 58:08 Copp otrzymał karę i gospodarze znaleźli się w trudnej sytuacji. Copp ledwo co pojawił się na lodzie, a w 18 sek. dogrywki Draisaitl, po kombinacji Connora McDavida i Mattiasa Ekholma, zdobył zwycięską bramkę. Kris Knoblauch, trener Oilers, nie krył zadowolenia, bo jego asy atutowe stanęły na wysokości zadania. Obie drużyny mają ten sam dorobek punktowy - po 9 - i zajmują 11. miejsca, ale w dwóch Konferencjach: Edmonton w Zachodniej, a Detroit w Wschodniej.
Hokeiści New Jersey Devils odnieśli szóstą wygraną, pokonując Anaheim Ducks 6:2 (0:1, 4:0, 2:1) i prowadzą na Wschodzie z 14 pkt.
Detroit - Edmonton 2:3 po dogr., New Jersey – Anaheim 6:2, Philadelphia – Montreal 3:4, Colorado – Ottawa 5:4
(ws)