Sport

Jokić robi swoje

Serbia bez kontuzjowanego kapitana zapewniła już sobie awans do 1/8 finału.

Łotysze próbowali różnych sposobów, by powstrzymać Nikolę Jokicia. Fot. PAP/EPA

W INNYCH GRUPACH

W sobotę awans do fazy pucharowej wywalczyły cztery drużyny. W grupie A Serbowie i Turcy, a w grupie B Finowie i Niemcy. Każdy z tych zespołów ma komplet trzech wygranych.

W sobotę w Rydze Serbowie po dramatycznym spotkaniu pokonali gospodarzy. Łotysze zagrali niezły mecz i znakomitą czwartą kwartę, ale Nikola Jokić nie pozwolił im na zwycięstwo. Środkowy Denver Nuggets zdobył 39 pkt (rekord kariery w narodowych barwach), w tym dwa celne osobiste w ostatniej minucie, które przesądziły o sukcesie jego drużyny. Jokić miał też 10 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty.

- Oczywiście, Jokić jest najlepszym koszykarzem na świecie. Niewiele mogliśmy zrobić, żeby go powstrzymać. Szansę dawało nam utrzymanie wszystkich pozostałych na niskim poziomie - tłumaczył Łotysz Davis Bertans, były gracz Charlotte Hornets, obecnie w barwach euroligowego Dubai BC.

- On jest naszym liderem. Kiedy widzimy co robi, mając dwóch, trzech obrońców przy sobie, to daje nam ogromną motywację, żeby się wysilić i dać z siebie jeszcze więcej. Dlatego to było wspaniałe zwycięstwo drużyny - tłumaczył Serb Filip Petrusev, który na co dzień też gra w Dubaju.

Już po meczu serbscy kibice otrzymali bardzo niedobre wieści - kapitan Bogdan Bogdanović nie zagra do końca turnieju! Obrońca Los Angeles Clippers (8 sezonów w NBA) doznał kontuzji w meczu z Portugalią, a szczegółowe badania wykazały, że to naderwanie ścięgna udowego. W dwóch występach w tegorocznych mistrzostwach 33-latek notował średnio 9 pkt, 3.5 zbiórki, 4 asysty i 12,5 punktu wskaźnika efektywności na mecz.

Tymczasem w Finlandii Niemcy grający nadal bez swojego trenera (Alex Mumbru od tygodnia przebywa w szpitalu w Tampere i raczej nie wróci na fazę grupową) wygrali trzeci mecz z rzędu, tym razem wysoko ograli Litwinów. Sukces zapewnił tercet Dennis Schroeder (26 pkt, 6 asyst, 4 przechwyty), Franz Wagner (24 pkt, 7 zbiórek) oraz Daniel Theis (23 pkt, 6 zbiórek).

Kapitan Niemców Dennis Schroeder spotkał się z rasistowskimi okrzykami pod swoim adresem. Błyskawicznie zareagowała światowa federacja koszykówki. „FIBA jednoznacznie potępia mowę nienawiści, zachowania dyskryminacyjne i język rasistowski w każdej formie – oświadczyła organizacja za pośrednictwem agencji AP. - Stworzenie inkluzywnego, pełnego szacunku i bezpiecznego środowiska dla zawodników, drużyn i kibiców pozostaje fundamentalnym priorytetem naszego sportu. FIBA przekazała odpowiednie nagrania i informacje lokalnym organom ścigania, które nadal prowadzą dochodzenie w tej sprawie” - czytamy w oświadczeniu.

Niemiecki Związek Koszykówki (DBB) poinformował, że zidentyfikowano dwie osoby jako domniemanych sprawców ataku, które następnie zostały wyproszone z hali w Tampere. Później przedstawiciele FIBA dodali, że jeden kibic został zidentyfikowany na podstawie nagrania monitoringu i nie będzie mógł uczestniczyć w dalszej części turnieju.

- Wydawanie małpich odgłosów to coś, czego nie akceptuję – powiedział Schroeder dziennikarzom. - Obelgi są jeszcze do przyjęcia. Ale na rasizm po prostu nie ma miejsca w tym sporcie. To jest coś, co nie jest w porządku - dodał gracz Sacramento Kings.

(p)