Sport

Instynkt killera

W dwóch ostatnich meczach przeciwko Realowi Madryt Ewa Pajor zdobyła 5 bramek.

Ewa Pajor wie jak wykończyć akcję. Fot. Judit Cartiel / SPP/SIPA USA/PressFocus

HISZPANIA

Ewa Pajor nie przestaje zaskakiwać. Polka nie ma litości dla rywalek z Hiszpanii i potwierdziła to w czwartkowy wieczór. Barcelona, w której występuje od minionego lata, zmierzyła się w półfinale Pucharu Królowej z Realem Madryt. Była to pierwsza część dwumeczu, ale dzięki fenomenalnej postawie napastniczki rywalki właściwie zostały pozbawione szans w nadchodzącym rewanżu. Pajor zdobyła hat trick, a mecz zakończył się wynikiem 5:0. Tym samym zawodniczki ze stolicy Hiszpanii po raz drugi w tym roku przekonały się o sile 28-letniej snajperki; 26 stycznia, w meczu ligowym, Pajor zdobyła dwie bramki i „Blaugrana” także wygrała 5:0.

Statystyki Ewy Pajor w tym sezonie są oszałamiające. Po trzech golach zdobytych w czwartek ma już 7 trafień w Pucharze Królowej, a w tych rozgrywkach wzięła udział dopiero w trzech meczach! Z kolei w lidze Pajor uzbierała 16 goli i z tym wynikiem znajduje się na czele klasyfikacji strzelczyń (druga jest Edna Imade z Granady, który zdobyła 12 bramek). Ponadto pięciokrotnie trafiała do siatki w Lidze Mistrzów, co czyni ją drugą najskuteczniejszą piłkarką, zaraz za Pernille Harder (6 goli) z Bayernu Monachium. Czwartkowy mecz tylko potwierdził, jak fantastycznie Ewa Pajor radzi sobie po transferze z Wolfsburga na Półwysep Iberyjski.

Zwracają na to również uwagę hiszpańskie media. W lokalnej prasie słusznie wyliczono, że Ewa Pajor zagrała w Barcelonie - licząc wszystkie rozgrywki - 29 meczów, w których zdobyła 30 goli. To wynik fenomenalny, a hat trick przeciwko Realowi tylko utwierdził Katalończyków w przekonaniu, że Pajor jest idealnym uzupełnieniem najlepszej drużyny kobiecej na świecie. Dziennik „Mundo Deportivo” nazwał po El Clasico Ewę Pajor „killerem” i nie jest to nadużycie. W końcu Real Madryt to nie jest pierwsza lepsze drużyna w hiszpańskiej żeńskiej lidze. To wicelider tabeli, a Polka i tak bezproblemowo trafiła gola za golem.

Z kolei katalońska gazeta „Sport” oceniła występ Ewy Pajor na 8 (w dziesięciostopniowej skali). Tylko błyskotliwa Caroline Graham Hansen zasłużyła na „9”. Występ Polki został okraszony wiele mówiącym słowem „inteligentna”. „Była tam, gdzie być powinna, doskonale rozumiała zamiary partnerek z drużyny i dobrze się ustawiała” - podsumowano.

Dzięki sporej pomocy napastniczki Barcelona w tym sezonie może sięgnąć po wszystkie możliwe trofea. Ekipa ze stolicy Katalonii w tym sezonie cieszyła się już ze zdobycia Superpucharu Hiszpanii. Teraz jest na dobrej drodze, żeby dostać się do finału Copa de la Reina. W lidze nie ma sobie równych. Po 20 kolejkach ma 57 „oczek”, tracąc punkty tylko raz, w przegranym 1 lutego meczu z Levante. Ponadto za nieco ponad tydzień walczyć będziew ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. 19 marca Ewa Pajor stanie naprzeciwko swoich byłych koleżanek z Wolfsburga i w ten sposób rozpocznie fazę pucharową rozgrywek. Czy Barcelonie uda się wygrać z Niemkami i rozpocząć drogę po obronę trofeum?

Kacper Janoszka

LA LIGA

PROGRAM 27. KOLEJKI

Sobota: Celta – Leganes (14.00), Alaves – Villarreal (16.15), Valencia – Valladolid (18.30), Barcelona – Osasuna (21.00); niedziela: Getafe – Atletico (14.00), Real M. – Rayo (16.15), Athletic – Mallorca (18.30), Betis – Las Palmas (18.30), Sociedad – Sevilla (21.00); poniedziałek: Espanyol – Girona (21.00).

1. Barcelona

26

57

71:25

2. Atletico

26

56

43:16

3. Real M.

26

54

55:25

4. Athletic

26

48

44:23

5. Villarreal

25

44

48:35

6. Betis

26

38

34:33

7. Rayo

26

36

28:27

8. Mallorca

26

36

25:32

9. Sociedad

26

34

23:27

10. Celta

26

33

38:40

11. Osasuna

26

33

32:37

12. Sevilla

26

33

31:36

13. Girona

26

32

34:39

14. Getafe

26

30

21:21

15. Espanyol

25

27

24:36

16. Leganes

26

27

23:38

17. Las Palmas

26

24

30:44

18. Valencia

26

24

28:44

19. Alaves

26

23

29:40

20. Valladolid

26

16

17:60

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – elim. LK, 18-20 - spadek


ANGLIA

PROGRAM 28. KOLEJKI

Sobota: Nottingham Forest – Manchester City (13.30), Liverpool – Southampton, Crystal Palace – Ipswich Town, Brighton – Fulham (wszystkie o 16.00), Brentford – Aston Villa (18.30), Wolverhampton – Everton (21.00); niedziela: Tottenham – Bournemouth, Chelsea – Leicester (oba o 15.00), Manchester United – Arsenal (17.30); poniedziałek: West Ham – Newcastle (21.00).

1. Liverpool

28

67

66:26

2. Arsenal

27

54

51:23

3. Nottingham

27

48

44:33

4. Man City

27

47

53:37

5. Chelsea

27

46

52:36

6. Newcastle

27

44

46:38

7. Bournemouth

27

43

45:32

8. Brighton

27

43

44:39

9. Fulham

27

42

40:36

10. Aston Villa

28

42

40:45

11. Brentford

27

38

48:43

12. Crystal Palace

27

36

35:33

13. Tottenham

27

33

53:39

14. Man Utd

27

33

33:39

15. West Ham

27

33

32:47

16. Everton

27

32

30:34

17. Wolves

27

22

37:56

18. Ipswich

27

117

26:57

19. Leicester

27

17

25:61

20. Southampton

27

9

19:65

1-4 – LM, 5 – LE, 18-20 - spadek