Sport

„Hubi” wskazał na przyjaciela

Sparingpartner Huberta Hurkacza Mateusz Terczyński będzie kapitanem reprezentacji Polski podczas rozgrywanego na przełomie roku United Cup 2025.

Mateusz Terczyński stanie w polskim boksie nie tylko u boku Huberta Hurkacza. Fot. instagram.com/terczminator

Zaskoczenie wyborem było dosyć spore, bo Terczyński nie jest szerzej znany poza środowiskiem tenisowym. – Kto to? – zapytała jedna z internautek pod informacją o kapitanie Biało-czerwonych na popularnym profilu „Z kortu – informacje tenisowe” na platformie X. I nie była w tym odosobniona.

Ale było przynajmniej kilka powodów stojących za wyborem przyjaciela i sparingpartnera Huberta Hurkacza, który swój profil na Instagramie nazwał „Terczminator”.

Musiał być Polak

Po pierwsze, to funkcja „jednorazowa”, bardziej motywacyjno-wizerunkowa niż szkoleniowa, i nie jest łączona z rolą kapitana reprezentacji w Pucharze Davisa (mężczyzn – Mariusz Fyrstenberg) czy Billie Jean King Cup (kobiet - Dawid Celt).

Po drugie, kapitanem musi być obywatel reprezentowanego kraju. W pierwszej edycji dwa lata temu był nim Celt z żoną Agnieszką Radwańską, a rok temu w naszym boksie stał ówczesny trener Igi Świątek Tomasz Wiktorowski, a Polacy przegrali dopiero finał z Niemcami. Od tygodnia było wiadomo, że nie będzie to Celt. - Pytacie mnie, czy będę kapitanem na United Cup. Nie będę. Miałem być, ale nie będę. Ostatecznie uznaliśmy wspólnie, że lepsze będzie inne rozwiązanie - powiedział mąż byłej nr 2 na świecie na kanale „Break Point”.

Był już w boksie „Hubiego”

Po trzecie, prawo wyboru kapitana miał nieformalnie Hurkacz. Dlaczego? Rozgrywany od trzech lat United Cup to kontynuacja ATP Cup (2020-22) i Pucharu Hopmana (1989-2019) - nieoficjalnych mistrzostw świata w mikście. Organizatorzy - w tym zawodowe federacje tenisistów (ATP) i tenisistek (WTA) - płacą za występ najlepszym na świecie, przyznają im za zwycięstwa punkty do rankingów i dają prawo wyboru swoich kapitanów, którzy też mogą liczyć na niemałe honorarium. Skoro rok temu był prowadzący Świątek Wiktorowski, w tym roku decyzja była w gestii Hurkacza.

Terczyński ma 28 lat, jest o rok starszy od „Hubiego” i jest notowany w rankingu ATP w deblu (2306. miejsce). W singlowej klasyfikacji był najwyżej 934. Od lat jest blisko Hurkacza, jest jego sparingpartnerem, a w niektórych turniejach pełnił rolę jego trenera – tak było choćby jesienią w Tokio i Paryżu, po rozstaniu po 5 latach wrocławianina z Amerykaninem Craigiem Boyntonem, a przed nawiązaniem współpracy z Chilijczykiem Nicolasem Massu i słynnym Ivanem Lendlem.

Najpierw Norwegia

W United Cup startuje 18 drużyn, podzielonych na 6 grup po 3 zespoły. Od poprzedniej edycji każdy mecz w imprezie składa się z jednego spotkania singlowego mężczyzn, jednego gry pojedynczej kobiet oraz meczu gry mieszanej.

Turniej zaczyna się 27 grudnia. Polskę – oprócz Świątek i Hurkacza - reprezentować będą Maja Chwalińska i Alicja Rosolska oraz Kamil Majchrzak i Jan Zieliński. Nasz zespół rywalizację w fazie grupowej rozpocznie w Sydney 30 grudnia (godz. 7.30 czasu w Polsce) z Norwegią, którą poprowadzi ojciec Caspera Ruuda, Christian. W sylwestrową noc Biało-czerwoni zagrają z Czechami pod wodzą Daniela Vacka (1 stycznia od godz. 0.30); ćwierćfinał zaplanowano na 2 stycznia (od 7.30), półfinał 4 stycznia (0.30), a finał 5 stycznia (7.30). Turniej będzie transmitowany przez Polsat Sport.

Tomasz Mucha

Wawrinka „na dziko”

Stan Wawrinka jest jednym z tenisistów, którzy otrzymali „dzikie karty” na pierwszy w 2025 roku wielkoszlemowy turniej Australian Open, który rusza 12 stycznia. 39-letni Szwajcar wygrał w Melbourne w 2014 roku, w sumie ma na koncie trzy wielkoszlemowe tytuły (także French Open 2015 i US Open 2016), ale obecnie w światowym rankingu zajmuje dopiero 161. miejsce. W 2021 roku doznał kontuzji stopy, która wyłączyła go z gry na rok.

Ponadto zaproszenia do Melbourne otrzymali m.in. pogromczyni Magdy Linette z US Open 17-letnia Amerykanka Iva Jovic (194. WTA) czy były numer 10 na świecie 30-letni Francuz Lucas Pouille (101. ATP).

Z Polaków w grze pojedynczej pewni gry w AO 2025 są Iga Świątek (2. WTA), Magdalena Fręch (25.), Magda Linette (38.) i Hubert Hurkacz (16. ATP). W eliminacjach swoich sił spróbują Maja Chwalińska (128.), Kamil Majchrzak (120.) i Maks Kaśnikowski (182.), być może „załapie” się jeszcze Katarzyna Kawa (227.).