Sport

„Hubi” opóźnił powrót

Hubert Hurkacz wycofał się z pokazowych zawodów World Tennis League, które rozpoczynają się w czwartek.

Sparingpartner Huberta Hurkacza uspokaja fanów wrocławskiego tenisisty... Fot. instagram.com/terczminator

To oznacza, że 27-letni wrocławianin prawdopodobnie wróci na korty dopiero podczas United Cup w Sydney - polska reprezentacja rozpocznie udział w tym turnieju od meczu z Norwegią 30 grudnia.

Przypomnijmy, że Hubert Hurkacz doznał podczas Wimbledonu poważnej kontuzji więzadła w prawym kolanie, która wykluczyła go m.in. z udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jesienią wrócił na chwilę do rywalizacji, zagrał w dwóch turniejach, ale widać było, że nie jest w pełni sprawny i w listopadzie przechodził intensywną rehabilitację w zakopiańskim COS-ie. Rezygnacja z World Tennis League prawdopodobnie oznacza, że 16. tenisista na świecie potrzebuje jeszcze czasu…

Jak niedawno informowaliśmy kapitanem Biało-czerwonych w United Cup - drużynowych zawodach, w których tenisistki i tenisiści zarazem punktują do rankingów WTA i ATP - został sparingpartner „Hubiego”, Mateusz Terczyński.

W weekend 28-letni „Terczminator” pojawił się w programie śniadaniowym „halo tu Polsat” i próbował uspokajać fanów Hurkacza. - Jestem bardzo zadowolony, bo jesteśmy w czwartym tygodniu treningów. Mamy bardzo intensywne zajęcia, około 3-4 godziny tenisa dziennie, potem fitness. Na razie wszystko idzie świetnie, więc wygląda na to, że Hubert będzie w pełnej dyspozycji w Sydney - przekonywał Terczyński.

Polskę - oprócz Igi Świątek i Hurkacza - reprezentować będą w Sydney Maja Chwalińska i Alicja Rosolska oraz Kamil Majchrzak i Jan Zieliński. O swojej roli na United Cup, kapitan Biało-czerwonych dodał: - Jest dużo spraw organizacyjnych, jestem w kontakcie z dyrektorem turnieju, byśmy mieli jak najlepsze warunki do przygotowań. Rozmawiam też z całą drużyną, zawodnikami i trenerami, każdy ma jakieś prośby. Moim zadaniem jest, żeby wszystko zorganizować tak, by zawodnicy czuli się komfortowo na wyjeździe, czyli hotele, transport, treningi. Do tego dochodzi analiza przeciwników, by przygotować się jak najlepiej do każdego meczu, wtedy będziemy mieć jak największe szanse na wygraną. Nie możemy się doczekać, aż wszyscy połączymy się w Sydney, około tydzień przed pierwszym meczem z Norwegią - poinformował Terczyński.

Rok temu Polacy - kapitanem był ówczesny szkoleniowiec Świątek Tomasz Wiktorowski - dotarli w United Cupdo finału, w którym ulegli Niemcom.

Wracając do World Tennis League - w Etihad Arena w Abu Zabi powalczy więc tylko Świątek. W tym roku organizatorzy imprezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mają sporo kłopotów. Już kilka razy doszło do zmian w drużynach. Hurkacza zastąpi dopiero 78. w światowym rankingu 24-letni Kazach Alexander Szewczenko. Poza Polakiem z gry zrezygnowali m.in. Barbora Krejcikova, Taylor Fritz i Daniił Miedwiediew.

(t)