GKS, mamy problem

PLUSLIGA

W Katowicach spotkały najsłabsze jak dotąd ekipy. GKS i Indykpol AZS wygrały tylko po jedynym meczu i na gwałt potrzebują punktów, by odbić się od dna. Goście wystawili najmocniejszy skład. Zagrali już mający ostatnio problemy zdrowotne Jan Hadrava i Eemi Tervaportti. Obaj należeli wczoraj do wyróżniających się zawodników. Hadrava najlepiej spisywał się w 1. secie, ale wtedy miał najwięcej sił. Skakał wówczas wysoko i uderzał mocno. Z czasem gasł, atakował coraz rzadziej, ale ze swojego zadania wywiązał się więcej niż poprawnie. Tervaportti natomiast trzymał poziom w rozegraniu, starając się wykorzystać zarówno skrzydłowych, jak i środkowych.

Po stronie gospodarzy tak równo grających zawodników brakowało... W ostatnich meczach liderem był Jewhienij Kisiluk. Przyjezdni od pierwszej akcji starali się więc w niego zagrywać, by ograniczyć mu możliwość atakowania. Taktyka zdała egzamin. Reprezentant Ukrainy nie radził sobie zbyt dobrze i w 2. secie - przy stanie 7:11 - został zmieniony przez Aymena Bouguerrę. Jego koledzy też radzili sobie kiepsko. Ich największym problemem były błędy. Seryjnie oddawali punkty rywalom i przy okazji podcinali sobie skrzydła. Bouguerra wniósł powiem świeżości. W ataku i zagrywce był bardzo skuteczny. Miał ogromny udział w odrobieniu strat przez katowiczan. Był to jednak krótkotrwały zryw. Przy stanie 22:21 gospodarze oddali rywalom 4 punkty. Najpierw Damian Domagała pomylił się w polu serwisowym, po chwili nie trafił w ataku Bouguerra, w kolejnej akcji - przy próbie bloku - gospodarze dotknęli siatki i na końcu Bartosz Gomułka został zablokowany. Olsztynianie meczu nie wygrali jednak w trzech setach. W kolejnym, mimo prowadzenia 23:20, pokpili sprawę. Nicolas Szerszeń został trzy razy zablokowany i w grze na przewagi doszło do sensacyjnego zwrotu. Wygrana partia nie napędziła gospodarzy. Stało się wręcz odwrotnie. W czwartym secie zostali wręcz zdeklasowani.

(mic)

• GKS Katowice - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (20:25, 22:25, 26:24, 11:25)

KATOWICE: Tuaniga, Kisiluk (7), Usowicz (1), Gomułka(8), Berger (8), Krulicki (5), Mariański (libero) oraz Fenoszyn, Gibek, Bouguerra (15), Domagała (8), Hudzik (5). Trener Grzegorz SŁABY.

OLSZTYN: Tervaportti (1), Karlitzek (13), Jakubiszak (12), Hadrava (18), Szerszeń (15), Majchrzak (6), Hawryluk (libero) oraz Janikowski, Armoa, Gąsior. Trener Marcin MIERZEJEWSKI.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Maciej Kolendowski (obaj Kraków). Widzów 434.

Przebieg meczu

I: 8:10, 11:15, 17:20, 20:25.

II: 7:10, 13:15, 19:20, 22:25.

III: 8:10, 13:15, 17:20, 26:24.

IV: 3:10, 4:15, 7:20, 11:25.

Bohater - Jan HADRAVA.

• Barkom Każany Lwów - Trefl Gdańsk 3:2 (25:19, 13:25, 25:20, 22:25, 15:10)

LWÓW: Petrovs (3), Kowalow (21), Fasteland (6), Tupczij (17), Pope (18), Rohożyn (7), Pampuszko (libero) oraz Smokało (3), Szczurow, Tammearu (1), Valimaa, Szewczenko. Trener Ugis KRASTINS.

GDAŃSK: Kampa (2), Czerwnińśki (17), Pietraszko (8), Jarosz (20), Orczyk (11), Mordyl (7), Koykka (libero) oraz Sobański (6), Nasewicz (2), Jorna. Trener Mariusz SORDYL.

Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk i Szymon Pindral (obaj Kielce). Widzów 689.

Przebieg meczu

I: 10:8, 15:9, 20:14, 25:19.

II: 6:10, 8:15, 12:20, 13:25.

III: 10:8, 15:10, 20:15, 25:20.

IV: 8:10, 12:15, 18:20, 22:25.

V: 5:4, 10:7, 15:10.

Bohater - Ilia KOWALOW.

1-8 awans do play offu; 14-16 spadek do I ligi

Następne mecze: 2.11.: Zawiercie – Bełchatów, Lublin – Będzin, Warszawa – Częstochowa; 3.11.: Nysa – Kędzierzyn-Koźle, Rzeszów – Gorzów; 4.11.: Jastrzębie - Suwałki; 7.11.: Będzin – Nysa; 8.11.: Częstochowa – Lublin, Olsztyn – Warszawa; 9.11.: Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębie, Suwałki – Zawiercie, Bełchatów – Lwów; 10.11.: Gdańsk – Rzeszów, 11.11.: Gorzów Wlkp. - Katowice.