Sport

Faworyci wygrywali

Oklahoma City kontra Milwaukee w wielkim finale pucharu ligi.

Walka o wielki finał pucharu ligi była niezwykła. Na zdjęciu migawka z meczu Oklahoma City z Houston. Fot. PAP/EPA

NBA

Znamy finalistów tegorocznego Emirates NBA Cup. W sobotę w Las Vegas rozegrano dwa mecze półfinałowe. Najpierw Milwaukee uporało się z Atlanta Hawks. Giannis Antetokounmpo zdobył 32 punkty i tylko jednej asysty zabrakło mu do triple double, a Damian Lillard dodał 25 „oczek”. Wygrana nie przyszła „Kozłom” łatwo - Atlanta wygrała pierwszą kwartę, prowadziła też na początku ostatniej części. Bucks pucharowe boje przed rokiem skończyli na półfinałach właśnie.

Finałowym rywalem „Kozłów” będzie Oklahoma City, która pokonała Houston. Rakiety długo prowadziły, ale po przerwie Thunder przyspieszyli i odjechali rywalom. Świetny mecz rozegrał Shai Gilgeous-Alexander, który 20 ze swoich 32 punktów zdobył w drugiej połowie.

Finał odbędzie się także w Las Vegas w najbliższy wtorek. Przed rokiem ten tytuł zdobyli Los Angeles Lakers.

Jeszcze w piątek swój mecz rozgrywali San Antonio Spurs. Teksańczycy po dramatycznym finiszu pokonali w Portland Trail Blazers. Gospodarze w czwartej kwarcie prowadzili już 17 punktami (105:88), ale na finiszu zupełnie się pogubili. Jeremy Sochan wyszedł na boisko w pierwszej piątce, grał 32 minuty - zdobył 15 punktów, miał 5 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i blok. Trafił 6 z 9 rzutów z gry. - Wróciliśmy do tego meczu, pokazaliśmy energię i charakter. O to właśnie nam chodzi - przyznał schodząc z parkietu po zwycięstwie Sochan.

Piątek. Philadelphia - Indiana 107:121, Cleveland - Washington 115:105, Chicago - Charlotte 109:95, Memphis - Brooklyn 135:119, Minnesota - LA Lakers 97:87, Denver - LA Clippers 120:98, Utah - Phoenix 126:134, Portland - San Antonio 116:118.

Sobota (półfinały Emirates NBA Cup). Milwaukee - Atlanta 110:102, Oklahoma City - Houston 111:96.

(p)