Duży ruch w Ruchu
Takiego meczu w 106-letnich dziejach Radzionkowa jeszcze nie było. Młodszy „brat” spróbuje sprawić psikusa temu starszemu, bardziej ogranemu.
W miniony weekend Dawid Stambuła (z prawej) zamurował bramkę Cidrów w meczu z Dramą Zbrosławice, a Daniel Bolacki zapewnił Ruchowi zwycięstwo. Fot. LKS Drama Zbrosławice
PUCHAR POLSKI
W środowy wieczór (18.00) w 2. rundzie rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu podokręgu Bytom seniorski zespół Cidrów zmierzy się z ekipą UKS-u Ruch Radzionków, prowadzoną przez znanego z pracy w ekstraklasie Mirosława Smyłę i pomagającego mu Mariusza Komara. W obecnej chwili – ze względów formalnych – oba Ruchy to dwa odrębne „byty”. – Mam jednak nadzieję, że już wkrótce będziemy jednym klubem – mówi szkoleniowiec czwartoligowców, Marcin Trzcionka . – Wówczas, z korzyścią dla obu stron, będzie możliwy przepływ zawodników w obie strony, w każdym momencie sezonu.
Absolwenci z klasą
Na razie – od kilku lat – dokonuje się to tylko w okienkach transferowych. Absolwenci radzionkowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, której ligowym reprezentantem jest właśnie UKS Ruch, beniaminek klasy okręgowej (siódmy poziom rozgrywkowy), od kilku lat regularnie zasilają szeregi „dorosłego” Ruchu, stanowiąc dziś o jego sile. – Jestem wdzięczny ich wychowawcom i trenerom, bo dostaję od nich zawodników przygotowanych do wyzwań na nowym szczeblu, którzy oddają klubowi całe serce – podkreśla cytowany już trener Trzcionka. Jemu – i kibicom Żółto-czarnych – trudno dziś wyobrazić sobie czwartoligową ekipę (piąty poziom rozgrywkowy) bez Szymona Siwego, Szymona Turczyna, Kacpra Zalewskiego, Michała Szromka, ale także Mikołaja Dudy, Fabiana Brewczyka, Dawida Piwońskiego czy Daniela Bolackiego. Ten ostatni to najświeższy nabytek pierwszego zespołu, świetnie odnajdujący się na razie w seniorskim graniu. – Przez cały ubiegły sezon trenował z nami, natomiast mecze o punkty walczył w drużynie UKS-u. Powielamy teraz ten scenariusz z kolejnymi piłkarzami, licząc w bliskiej przyszłości na podobny efekt – uśmiecha się szkoleniowiec Cidrów.
Trzydziestka do poprawki?
Przywołany wyżej 19-latek jest w tym momencie najlepszym strzelcem Ruchu. Ma na koncie pięć trafień, a w minioną sobotę chytrym uderzeniem obok bramkarza rozstrzygnął losy derbów powiatu tarnogórskiego z Dramą Zbrosławice. – Zrobiłem to, co powinien zrobić napastnik wchodzący z ławki – skromnie zaznacza Daniel Bolacki, który wcześniej ustrzelił dublet w wyjazdowej potyczce z Gwarkiem Tarnowskie Góry (4:0) i w domowym starciu z Rozwojem Katowice (3:0). Podkreśla jednak, że – mimo skutecznego początku sezonu – celów „liczbowych” na te rozgrywki na razie sobie nie stawia. – Wykorzystywać sytuacje – oto moje zadanie na każdy kolejny mecz – dodaje. Warto wszakże dodać, że potencjał snajperski ma ogromny: ubiegły sezon na boiskach klasy A zakończył z 30 trafieniami dla UKS-u Ruch! Niezły wynik, poprawka mile widziana!
Granica komplementów
– Bardzo silny, szybki i dobrze czytający grę zawodnik – opisuje Bolackiego wicedyrektor radzionkowskiego SMS-u, Henryk Sobala. Z miejsca jednak dorzuca zdanie, które zapobiegać ma zbyt wielkiemu napompowaniu balonika u nastolatka. – Sporo jednak jeszcze boiskowej nauki u Daniela – zauważa, a my możemy dopowiedzieć, że młody napastnik mocno pracuje nad techniką. A czy trafi do siatki także w środę w „bratobójczym” pojedynku przeciwko niedawnym kumplom z jednej szatni?
Autopromocja nie hańbi
Samo spotkanie Ruchu z Ruchem będzie też okazją do sportowego święta dla wspomnianego SMS-u. Przez jego mury przewinęli się już nawet reprezentanci Polski w kilku rocznikach (Mateusz Lipp, Dariusz Stalmach, Piotr Starzyński, Kamil Małota, Filip Karmelita), więc jest się czym chwalić. A najważniejsze – wstęp na derby jest wolny!
Dariusz Leśnikowski
