Sport

Dosypali ponad 2 miliony

Rekordową stratę przyniósł w 2024 roku zarządzany przez miasto stadion Wisły Kraków.

Stadion im. H. Reymana wykorzystywany do wydarzenia innego niż mecz to prawie niespotykany widok. Tu otwarcie Igrzysk Europejskich. Fot. Krzysztof Porębski/Press Focus

WISŁA KRAKÓW

W porównaniu z 2023 rokiem koszty utrzymania obiektu wzrosły z 9 mln 750 tys. zł do 10 mln 405 tys. zł, a przychody spadły z 8 mln 818 tys. zł do 8 mln 63 tys. zł. Oznacza to, że podatnicy dopłacili do utrzymania obiektu 2 mln 340 tys. zł.

Znów na minusie

Operatorem obiektu przy ulicy Reymonta jest miejska jednostka Zarząd Infrastruktury Sportowej. Wisła płaci jej miesięczne stawki za korzystanie z powierzchni biurowych i za każdy rozegrany mecz, a na jej barkach jest także utrzymanie murawy kupionej przez miasto. W 2024 roku klub zapłacił za korzystanie ze stadionu 4 mln 250 tys. tys. zł, co stanowi 52 proc. przychodu. „Biała Gwiazda” organizowała więcej spotkań z racji występów u siebie, do półfinału Pucharu Polski włącznie i w europejskich pucharach. Pod trybunami na co dzień pracują też urzędnicy, więc miasto de facto wyciąga pieniądze z jednej kieszeni i wkłada je do drugiej. W 2024 było to 1,8 mln zł. Od pozostałych najemców ZIS uzbierał niespełna 2 mln zł.

Więcej na remonty i badania

Na tak dużym minusie stadion Wisły jeszcze nie był. W 2020 i 2021 roku trzeba było do jego funkcjonowania dopłacić ponad 1,2 mln zł, w 2022 – 400 tys. zł, a w 2023 – 933 tys. zł. – Na bilans obiektu wpływ miały różne czynniki, jak chociażby konieczność wykonania niezbędnych remontów czy przeglądów i obowiązkowych badań, których koszt w zeszłym roku był wyższy w stosunku do poprzedniego o ponad 700 tys. zł – mówi Michał Sobolewski z działu komunikacji Zarządu Infrastruktury Sportowej. W 2024 nie było też „zastrzyku” niemal 2 mln zł z organizacji przy Reymonta wydarzeń III Igrzysk Europejskich.

Zaczęli coś robić

Najwięcej pochłonęły rachunki za media i opłaty – aż 7,6 mln zł, a ochrona kosztowała 1,3 mln zł. Za sprzątanie i deratyzację trzeba było zapłacić 190 tys., a za remonty 111 tys. zł. Niemal 40 tys. zł pochłonęła wycinka drzew i nasadzenie nowych. Przed miastem ogromne wyzwanie, by obiekt przynajmniej nie generował strat, a najlepiej na siebie zarabiał. Nowe władze miasta chociaż zaczęły coś w tym kierunku robić. Jest już dostępna strona internetowa z ofertą wynajmu powierzchni na konferencje, wesela czy studniówki, co dla poprzedniej ekipy było niemożliwe do wykonania przez 14 lat! Przy stadionie powstanie także centrum modułowych usług miejskich z paczkomatami, kwiatomatami itp. To jednak nie do końca podoba się Wiśle i stowarzyszeniu Socios. Woleliby, by został zrealizowany konsultowany z mieszkańcami plan zagospodarowania z boiskiem treningowym, aleją gwiazd czy pomnikiem Henryka Reymana. Ta koncepcja zakładała także budowę naziemnych parkingów. W najbliższym czasie ma ponadto wystartować kolejny konkurs na sponsora tytularnego, który mógłby dać miastu zastrzyk gotówki niezbędnej do utrzymania jednego z największych stadionów w kraju. Jego budowa (a właściwie przebudowa) miała kosztować 640 mln zł, a w 2023 dołożono niemal 110 mln zł m.in. na dokończenie elewacji.

Wstęp wzbroniony

W piątek na tym obiekcie Wisła rozegrała sparing z drugą drużyną Banika Ostrawa występującą w 2. lidze czeskiej. Mecz był planowany w Myślenicach, ale trener Mariusz Jop zmienił zdanie. Test przed Kotwicą Kołobrzeg i kolejnymi spotkaniami został zamknięty dla kibiców i dziennikarzy. Wiadomo jedynie, że krakowianie przegrywali do przerwy, a w 81 min wyrównał Angel Rodado. Zagrało 19 zawodników (nie zostały podane ustawienia) w tym wracający po ponad roku pomocnik Bartosz Talar. Swoje minuty dostał też pauzujący od grudnia Igor Łasicki.

Michał Knura