Docenili polskiego trenera
Rzadko się zdarza, żeby na innym kontynencie niż Europa tak dobrze pamiętano o Polaku. O Stefanie Żywotko w Algierii dalej jest głośno.
Wielka sektorówka na 50-tysięcznym Hocine Ait Ahmed Stadium. Pierwszy z lewej z pucharem to Stefan Żywotko. Fot. własne
Podczas ostatniego meczu w algierskiej Ligue 1 pomiędzy JS Kabylie a US Biskra (0:0) na trybunach nowego stadionu klubu Kabylów z miejscowości Tizi Ouzou pojawiła się olbrzymich rozmiarów sektorówka z podobizną pięciu postaci. Jedna z nich to Stefan Żywotko.
Kolega Górskiego
Dla wielu kibiców to postać mało znana, a to przecież najbardziej utytułowany polski szkoleniowiec w zagranicznej pracy klubowej. Urodzony w Zniesieniu (potem była to część Lwowa) 9 stycznia 1920 roku grał w miejscowym klubie Zniesieńczanka, trenował też w Czarnych Lwów. W czasie sowieckiej, a potem niemieckiej i ukraińskiej okupacji polskiego Lwowa, występował w miejscowych klubach Piszczewik, Garbarnia i Spartak. Grał razem m.in. z Kazimierzem Górskim, który był od niego o kilkanaście miesięcy młodszy. Potem ich drogi się krzyżowały. Po wojnie Żywotko z rodzicami musiał się przenieść z Kresów. Zamieszkał w Szczecinie, gdzie z tamtejszą Arkonią (1961), a potem z Pogonią (1966) wywalczył awanse do ekstraklasy. Był zresztą specjalistą od promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej, bo to samo udało mu się jeszcze z Arką Gdynia w 1976. Był też specjalistą od wprowadzania młodych zawodników na ligowe boiska – w Arkonii był to 16-letni Władysław Szaryński, w Pogoni Zenon Kasztelan czy sprowadzony ze Słupska późniejszy reprezentant Polski Czesław Boguszewicz, a w Arce „ojcował” Januszowi Kupcewiczowi. Ten, co warte podkreślenia, jako zawodnik drugoligowy w marcu 1976 zadebiutował w reprezentacji Polski prowadzonej przez Górskiego. Nieżyjący już niestety pan Janusz w rozmowie z nami nieraz wyrażał się pozytywnie o doświadczonym trenerze.
Po igrzyskach w Montrealu Żywotko razem z trenerem Górskim mieli wyjechać do jednego z klubów w Kuwejcie. Umowa była już podpisana, ale po nieudanym, jak go oceniono, występie polskiej reprezentacji na olimpijskim turnieju – „tylko” srebro po przegranej w finale z NRD – sportowe władze nie wyraziły zgody na wyjazd lwowskich trenerów (miało być ich czterech) do pracy za petrodolary.
– Kaziu miał paszport i szybko trafił potem do Grecji, gdzie pracował przez lata z sukcesami. Ja nie dość, że musiałem się zwolnić z pracy w Arce, to jeszcze nigdzie nie mogłem podejmować nowej, żeby wyjechać gdzieś za granicę – mówił mi na potrzeby książki „Stefan Żywotko. Ze Lwowa po mistrzostwo Afryki” trener.
Pod koniec 1977 roku trafił jednak do Algierii. W klubie o nazwie JE Tizi-Ouzou (obecnie JS Kabylie) miał zostać dwa, trzy lata, a pracował przez blisko… 14, do wybuchu krwawej wojny domowej na początku lat 90.
Nie zapominają
Okres pracy z dumnymi Kabylami to niekończące się pasmo sukcesów. Siedem z czternastu tytułów mistrza kraju, Puchar Algierii, a przede wszystkim dwa klubowe Puchary Afryki, a więc najcenniejsze trofea w klubowym futbolu na Czarnym Lądzie. Do tego Superpuchar Afryki w 1982 roku (CAF, afrykańska federacja nie uznaje tego sukcesu). – Te puchary latały za nami, a zespół nazwano jumbo jet, od klubowego skrótu w tamtym czasie JET – wspominał z uśmiechem Stefan Żywotko, który zmarł w lutym 2022 roku, przeżywszy w dobrym zdrowiu aż 102 lata!
„Nie możemy zapomnieć o jego sukcesach, wynikach, dlatego cały czas jest z nami. Stąd taka oprawa na ostatnim ligowym meczu” – piszą kibice JS Kabylie, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, będąc na trzecim miejscu w ligowej tabeli po 22. kolejkach. Na wielkiej sektorówce Żywotko – stojący z Pucharem Afryki w swoich charakterystycznych okularach – znalazł się z innymi legendarnymi postaciami najbardziej utytułowanego klubu w Algierii: Salahem Larbesem, zmarłym w marcu innym znakomitym piłkarzem Djamelem Menadem, prezydentem klubu Mohadem Cherifem Hannachim, a także trenerem Mahieddine'em Khalefem, który pracował razem z polskim szkoleniowcem.
Stefan Żywotko. Fot. Michał Zichlarz
STEFAN ŻYWOTKO
Data śmierci: 10 lutego 2022 r. (Szczecin)
Pozycja na boisku: obrońca, pomocnik
Kariera piłkarska: Zniesieńczanka Lwów, Piszczewik Lwów, Garbarnia Lwów (później Siła), Gwardia Szczecin
Kariera trenerska: Gwardia Szczecin, Stal Stocznia Szczecin, Arkonia Szczecin, Pogoń Szczecin, Arkonia, Warta Poznań, Arka Gdynia, JS Kabylie
Sukcesy: awanse do ekstraklasy z Arkonią (1961), Pogonią (1966) i Arką (1976). Dwukrotne zdobycie klubowego Pucharu Afryki (1981, 1990), Superpuchar Afryki (1982), siedem tytułów mistrza Algierii (1980, 1982, 1983, 1985, 1986, 1989, 1990) oraz raz Puchar Algierii (1986). Najbardziej utytułowany polski trener, jeśli weźmie się pod uwagę pracę w zagranicznych klubach.