Sport

Detronizacja!

Szaleństwo w Hiszpanii - Carlos Alcaraz triumfatorem US Open.

Carlosa Alcaraza po ostatniej piłce rozpierały szczęście i duma. Fot. PAP/EPA

Carlos Alcaraz pokonał lidera rankingu tenisistów i broniącego tytułu Włocha Jannika Sinnera 6:2, 3:6, 6:1, 6:4 w finale US Open. To jego szósty wielkoszlemowy triumf w karierze, a drugi w Nowym Jorku. W poniedziałek Hiszpan obejmie prowadzenie na liście ATP.

Drugi rok z rzędu wszystkie wielkoszlemowe turnieje w sezonie wygrali Sinner oraz Alcaraz i ponownie podzielili się po dwa.

22-letni Hiszpan kolekcjonowanie najważniejszych tytułów zaczął od US Open 2022. Później dołożył Wimbledon 2023 i 2024 oraz French Open 2024 i 2025, a teraz kolejny triumf w Nowym Jorku.

Dwa lata starszy Sinner ma cztery zwycięstwa w dorobku: Australian Open 2024 i 2025, US Open 2024 i Wimbledon 2025.

To było ich 15. spotkanie i 10. zwycięstwo Alcaraza.

Od 2008 roku, kiedy piąty raz z rzędu w Nowym Jorku najlepszy był Szwajcar Roger Federer, żadnemu tenisiście nie udało się w US Open obronić tytuł.

Mecz rozpoczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Przybycie na trybuny prezydenta USA Donalda Trumpa wymusiło zwiększenie środków bezpieczeństwa. Z powodu szczegółowych kontroli wydłużył się z kolei czas wpuszczania kibiców. Kiedy Trump pojawił się w loży, z trybun rozległo się buczenie. Sytuacja powtarzała się, gdy pokazywano go na telebimach.