Debiut Ziółka
Polski obrońca wszedł na ostatnie 20 minut w spotkaniu Romy z Veroną.
Polak w końcu doczekał się i zadebiutował w Serie A! Fot. Artur Kraszewski/PressFous
WŁOCHY
Giallorossi podejmowali u siebie Weronę i przed tą rywalizacją Gian Piero Gasperini na konferencji prasowej dostał pytanie o zawodników, którzy wciąż czekają na swoją szansę. – Ghilardi i Ziółkowski radzą sobie dobrze. Trenują bardzo solidnie i ich czas nadejdzie. Niestety dla nich, ale na szczęście dla Romy, przed nimi jest czterech zawodników, którzy spisują się znakomicie, a moim pierwszym priorytetem zawsze jest drużyna. W tej chwili Celik, Hermoso, Ndicka i Mancini są bardzo skuteczni i niezwykle ważni dla Romy. Niezależnie od indywidualnych rozważań, drużyna zawsze stoi na pierwszym miejscu – powiedział włoski szkoleniowiec. Co prawda można było się domyślić, że Gasperini będzie chciał wprowadzić trochę rotacji w zespole, ponieważ Roma w czwartek gra w fazie ligowej Ligi Europy, a jej przeciwnikiem będzie francuskie Lille, ale po tych słowach nikt nie spodziewał się, że moment debiutu Jana Ziółkowskiego przyjdzie tak szybko.
Rzymianie nie grali idealnego spotkania z Veroną, mieli dużo problemów, ale zdołali wygrać. W siódmej minucie gola strzelił Artem Dovbyk i było to pierwsze trafienie ukraińskiego napastnika w obecnym sezonie. W drugiej połowie bramkę dołożył nieoceniony w zespole Romy Matias Soule. W 71 minucie na boisku zameldował się Jan Ziółkowski! Polak zmienił Evana Ndickę i grał obok Zeki Celika oraz Gianluki Manciniego. Dla 20-latka to na pewno bardzo ważna chwila i moment małego „triumfu”, ponieważ zadebiutował szybciej w barwach Giallorossich niż wspomniany, dwa lata starszy, Daniele Ghilardi.
W niedzielę doszło także do polskiego starcia. Sassuolo z Sebastianem Walukiewiczem w składzie pokonało 3:1 Udinese, w którym w pierwszym składzie wybiegł Jakub Piotrowski. Pierwszy z wymienionych grał do 79 minuty, a drugi został zmieniony w przerwie. W tym gronie mógł się znaleźć także Adam Buksa, ale 29-letni napastnik może mówić o sporym pechu. Polak doznał urazu w meczu Pucharu Włoch przeciwko Palermo, a diagnoza to uszkodzenie nosa oraz prawej kości policzkowej. W tej sytuacji zabieg okazał się niezbędny i udział Buksy w październikowym zgrupowaniu reprezentacji Polski stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Z kolei Łukasz Skorupski nie będzie w dobrym humorze po ostatniej kolejce. Bologna prowadziła 2:1 i dała sobie wydrzeć zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Tym samym zespół Polaka tylko podzielił się punktami z Lecce.
Miłosz Cebo
◾ Como – Cremonese 1:1 (1:0)1:0 – Paz (32), 1:1 – Baschirotto (69)
◾ Juventus – Atalanta 1:1 (0:1)0:1 – Sulemana (45+1), 1:1 – Cabal (78)
◾ Cagliari – Inter 0:2 (0:1)0:1 – Martinez (9), 0:2 – Esposito (82)
◾ Sassuolo – Udinese 3:1 (2:0)1:0 – Lauriente (8), 2:0 – Kone (12), 2:1 – Davis (55), 3:1 – Iannoni (81)
◾ Roma – Verona 2:0 (1:0)1:0 – Dovbyk (7), 2:0 – Soule (79)
◾ Pisa – Fiorentina 0:0
◾ Lecce – Bologna 2:2 (1:1)1:0 – Coulibaly (13), 1:1 – Orsolini (45+1), 1:2 – Odgaard (71), 2:2 – Camarda (90+4)
Spotkanie Milan – Napoli zakończyło się po zamknięciu numeru.
Poniedziałek: Parma – Torino (18.30), Genoa – Lazio (20.45).
|
1. Napoli |
4 |
12 |
9:3 |
|
2. Roma |
5 |
12 |
5:1 |
|
3. Juventus |
4 |
10 |
8:4 |
|
4. Milan |
4 |
9 |
7:2 |
|
5. Inter |
5 |
9 |
13:7 |
|
6. Atalanta |
5 |
9 |
10:4 |
|
7. Cremonese |
5 |
9 |
6:4 |
|
8. Como |
5 |
8 |
6:4 |
|
9. Bolonia |
5 |
7 |
5:5 |
|
10. Cagliari |
5 |
7 |
5:5 |
|
11. Udinese |
5 |
7 |
5:8 |
|
12. Sassuolo |
5 |
6 |
7:8 |
|
13. Torino |
4 |
4 |
1:8 |
|
14. Lazio |
4 |
3 |
4:4 |
|
15. Fiorentina |
5 |
3 |
3:6 |
|
16. Werona |
5 |
3 |
2:8 |
|
17. Genoa |
4 |
2 |
2:4 |
|
18. Parma |
4 |
2 |
1:5 |
|
19. Pisa |
5 |
2 |
3:6 |
|
20. Lecce |
5 |
2 |
4:10 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – el. do LKE, 18-20 – spadek
