Sport

Daniel Szczepan – reaktywacja?

Po tygodniach oczekiwania napastnik Ruchu znowu strzela jak natchniony. Jego bilans jest więcej niż poprawny, ale... czy to wystarczy, aby go chwalić?

„Szczepek” to najlepszy strzelec „Niebieskich” w ostatnich sezonach. Ale... czy to wystarczy? Fot. Press Focus

RUCH CHORZÓW

Gol na 2:0, jakiego strzelił Stali Rzeszów Daniel Szczepan, był jego 50. trafieniem w barwach Ruchu. Potem dorzucił jeszcze jedną bramkę, co oznacza, że w 128 występach dla „Niebieskich” ma ich już 51. Daje to średnią prawie gola co 2,5 meczu, czyli całkiem niezłą, jak na polskie realia. Czy popularnego „Szczepka” można więc oceniać tylko pozytywnie?

Nieskuteczny w ekstraklasie

Blisko 30-letni napastnik jest zawodnikiem nieoczywistym. Z jednej strony waleczny, zawsze idzie do końca, silny, trudny do upilnowania, z potężnym uderzeniem. Z drugiej – ograniczony technicznie, nierówny i przede wszystkim nie zawsze skuteczny. Do Szczepana poniekąd przylgnęła łatka snajpera, który często nie wykorzystuje tego, co ma. Świetnie widać było to w poprzednim sezonie w ekstraklasie, gdy biorąc pod uwagę statystykę goli oczekiwanych (xG), wg oficjalnych danych ligowych wynosiła ona 13,81, co oznacza, że właśnie tyle bramek powinien zdobyć śląski napastnik. Był to najwyższy wynik w polskiej elicie, co można rozumieć jako fakt, że Szczepan miał najdogodniejsze sytuacje strzeleckie spośród wszystkich zawodników! A ile strzelił? 10, z czego połowę z rzutów karnych. „Jedenastki” mają wyraźny wpływ na xG, bo zazwyczaj dają prawdopodobieństwo trafienia w okolicy 76 procent (xG0,76). Jednak nawet wtedy nie jest to 100 procent. Finalnie trzeba rzec, że Szczepan w ekstraklasie strzelił dużo za mało, szczególnie mając na uwadze, że król strzelców Erik Exposito do siatki trafił 19 razy, mając sytuacji (xG) na 11,68 bramki.

Oddaje mało uderzeń

Jak wygląda ta statystyka w I lidze? Wierząc danym Sofascore, Szczepan jest w tym sezonie „do przodu”. Z xG 8,87 strzelił na zapleczu ekstraklasy 11 goli, a więc nieco ponad 2 więcej niż „powinien”. Z tego 3 bramki zdobył z zawyżających współczynnik karnych. Gdyby odjąć je od dorobku „Szczepka”, wyszłoby xG na poziomie 6,61 i 8 faktycznych goli – cały czas więcej niż „powinien”. To jednak zestawienie ogólne, a jakie będą wnioski, kiedy rozbije się je na czynniki pierwsze?

Skoro tak wybitna okazja na gola, jak rzut karny, ma współczynnik prawdopodobieństwa trafienia 0,76, to możemy założyć, że aby okazja była uznana za niezłą (na oko wiele z nich nazywamy „setkami”), xG powinno wynosić co najmniej 0,25 (czyli teoretycznie co czwarta taka sytuacja kończy się bramką). Szczepan w tym sezonie I ligi miał 16 meczów (na 28 rozegranych), w których uzbierał takie xG. Do siatki trafiał w 10 meczach. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że na taki wynik może zebrać się wiele słabych uderzeń (bo końcowe xG jest sumą wszystkich prób), ale fakty są takie, że „Szczepek” oddaje stosunkowo mało strzałów jak na napastnika (nie zawsze w tym jest jego wina, ktoś musi mu przecież podać). W 26 spotkaniach były to maksymalnie 2 strzały! Więcej uderzał tylko jesienią z Pogonią Siedlce (4) i Odrą Opole w rewanżu (3). Pod koniec rundy jesiennej, gdy Ruch notował znakomitą serię, piłkarz pochodzący z Radlina miał 3 kolejne mecze bez strzału (warto dodać, że był wtedy zmiennikiem), a w kolejnym z Polonią Warszawa miał jedną próbę o niziutkim xG 0,03.

Pojawia się i znika

Warto w tym miejscu poruszyć też kolejny istotny aspekt związany ze Szczepanem, przez który trudno nazywać go liderem Ruchu z prawdziwego zdarzenia. To brak regularności. „Szczepek”, choć zawsze zostawia serce na murawie (co wielokroć skutkuje żółtymi kartkami), ma długie okresy, w których „znika”. W ekstraklasie w rundzie wiosennej w 10 z 13 występów nie strzelił nic. Na pierwszego gola czekał zaś do 7. kolejki. Także teraz w I lidze „Szczepek” pojawia się i znika. Strzelił na inaugurację z Odrą, a następnie po 3 pustych przelotach zaliczył 3 mecze z bramką. Od końca sierpnia czekał na gola... do końca listopada, gdy trafił i z Odrą i Zniczem Pruszków, po czym rok 2024 dobiegł końca i nastąpiła przerwa. W 2025 roku w 7 meczach trafił tylko raz (Niecieczy) i obecnie znowu złapał kapitalną serię 4 goli w 3 spotkaniach z rzędu. 

Taka huśtawka nastrojów to duży kłopot dla ofensywy Ruchu, która zbyt często jest uzależniona od tego, czy ich napastnikom (tyczy się to też Somy Novothny'ego) akurat wyjdzie mecz. Przykład Szczepana jest idealnym odwzorowaniem tego, że w futbolu można mieć dobre statystyki, ale jednocześnie spotykać się z licznymi zastrzeżeniami.

Piotr Tubacki


SZCZEPAN W RUCHU

Sezon

Liga

Mecze

Gole

Asysty

Kartki ż/cz

2021/22

II liga

33

15

7

8/0

2022/23

I liga

32

14

5

11/0

2023/24

Ekstraklasa

31

10

1

8/1

2024/25

I liga

28

11

1

10/0

 

SZCZEPAN 24/25 A GOLE OCZEKIWANE

Rywal

Wynik

Gole

Strzały

xG

Minuty

Odra

2:0

1

2

0,84

30

Znicz

0:0

0

2

0,51

50

Pogoń

1:1

0

4

0,80

90

Wisła K.

1:3

0

1

0,01

79

Bruk-Bet

1:1

1

2

0,28

90

Arka

1:1

1

1

0,20

90

Wisła P.

2:3

1

2

0,78

90

Górnik

3:2

0

1

0,15

90

GKS

1:0

0

2

0,17

90

Miedź

0:3

0

0

0

72

Stal S.W.

0:2

0

2

0,29

90

Kotwica

1:0

0

2

0,51

71

Warta

2:1

0

0

0

26

ŁKS

1:0

0

0

0

14

Chrobry

5:0

0

0

0

20

Polonia

0:1

0

1

0,03

50

Odra

6:0

1

3

0,30

73

Znicz

3:2

1

2

0,22

88

Pogoń

1:1

0

1

0,17

90

Wisła K.

0:5

0

1

0,23

90

Bruk-Bet

2:2

1

1

0,80

36

Wisła P.

0:0

0

2

0,29

90

Górnik

0:2

0

2

0,31

90

GKS

0:1

0

1

0,36

90

Miedź

1:2

0

2

0,30

90

Stal S.W.

1:3

1

2

0,26

90

Kotwica

4:3

1

1

0,76

9

Stal Rz.

3:0

2

2

0,30

22