Sport

Czy złapią rytm?

Zespół z Niecieczy wygrał dwa ostatnie mecze w 1. lidze i będzie chciał podtrzymać dobrą passę w meczu z Polonią Warszawa.

Zespół Bruk-Betu liczy, że odniesie trzecie zwycięstwo z rzędu. Fot. Artur Kraszewski/PressFocus

Wydaje się, że trudne chwile już za Bruk-Betem. Zespół Marcina Brosza był rewelacją rundy jesiennej na zapleczu ekstraklasy. Wygrywał mecz za meczem, dzięki czemu całkowicie zasłużenie znajdował się na szczycie tabeli. Po zimowej przerwie drużyna prezentowała się jednak znacznie gorzej. Na start wiosny zaliczyła trzy remisy, z Odrą Opole, Pogonią Siedlce i Ruchem Chorzów i przegrała 0:3 z Wisłą Płock. Następnie co prawda wygrała z GKS-em Tychy 2:1, ale kilkanaście dni później znów sensacyjnie straciła punkty, kończąc mecz ze Stalą Stalowa Wola wynikiem 3:3. To sprawiło, że kibice „Słoni” mogli poczuć niepewność.

Nie było najlepiej

Wydaje się jednak, że niecieczanie wrócili na właściwe tory. W ostatnich dwóch kolejkach odnieśli dwa zwycięstwa, pokonując Stal Rzeszów i ŁKS Łódź. Dzięki temu utrzymali ośmiopunktową przewagę nad trzecią Wisłą Płock i nadal znajdują się na drugim miejscu, które gwarantuje bezpośredni awans do ekstraklasy. Czy Termalica utrzyma niezłą dyspozycję na dłużej? – Mam nadzieję, że złapiemy właściwy rytm, bo początek rundy był średni w naszym wykonaniu. Nie punktowaliśmy tak, jak chcieliśmy. Dlatego mam nadzieję, że dwa poprzednie mecze, ze Stalą Rzeszów i ŁKS-em, dodadzą nam pewności siebie. Chciałbym, żebyśmy do końca sezonu prezentowali się na wyższym poziomie – powiedział Bartosz Kopacz, defensor, który zimą zamienił ekstraklasowe Zagłębie Lubin na Bruk-Bet.

Będzie widowisko?

Wyzwaniem dla podopiecznych Marcina Brosza z całą pewnością będzie poniedziałkowy mecz z Polonią Warszawa. Zawodnicy „Czarnych Koszul” są rozpędzeni. W 2025 roku jeszcze nie przegrali meczu, odnotowując aż sześć zwycięstw i tylko dwa remisy. Trener Mariusz Pawlak, który w klubie pracuje od sierpnia poprzedniego roku, może być zadowolony z postawy zespołu, który nagle znalazł się na piątym miejscu i jest bardzo blisko walki w barażach o grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Fakty te sprawiają, że na poniedziałkowy mecz fani obu zespołów czekają z wypiekami na twarzy. Na stadionie w Niecieczy spotkają się dwie mocne drużyny, które mają duże ambicje i spore umiejętności. Chęć awansu do ekstraklasy powinna sprawić, że w gminie Żabno zobaczymy niezwykle zajmujące widowisko.

(kaj)