Czy warto było?

Perypetie z licencją na grę w Tauron Hokej Lidze na ogół nie pozostają bez wpływu na grę zespołu. STS dostał zgodę w ostatniej chwili i już można się zastanawiać czy było warto. Dwa mecze, dwie porażki, dwie zdobyte bramki i dziesięć straconych. Trener Unii Robert Kalaber nie obawiał się postawić do bramki 19-letniego Igora Tyczyńskiego...

0:1 - Partanen – Florczak - Mäkelä (1:19, w przewadze), 0:2 – Heikkinen – Florczak - Partanen (13:07), 0:3 - Olsson Trkulja - Heikkinen - Partanen (19:01, w przewadze), 0:4 - Mäkelä - Partanen - Ahopelto (25:07), 0:5 - Peresunko - Olsson Trkulja - Söderberg (39:03, w przewadze), 0:6 - Peresunko - Rac - Morrow (42:18, w podwójnej przewadze), 0:7 - Heikkinen – Mäkelä - Olsson Trkulja (43:10, w przewadze), 1:7 – Wilczok – J. Bukowski - Prokurat (54:43, w przewadze), 1:8 - Peresunko - Olsson Trkulja (55:31).
Sędziowali: Marcin Majta i Krzysztof Kozłowski - Dawid Kubiszewski i Mateusz Kucharewicz. Widzów 500.
Dominik Buczek

STS: Ovečka; Kasteczka (2) – Wilczok (4), Starościak (2) – Niemczyk, Koczera - A. Kamieniew, Majerczyk – Bieda; Tomiczek - Prokurat (2) - J. Bukowski, K. Bukowski – Wawrzkiewicz – Sienkiewicz, Kowalczuk – Kazlouski - Nikołajewicz, Czopor (2). Trener Bogusław RĄPAŁA.

UNIA: Tyczyński; Mościcki - Morrow, Mäkelä - Florczak, Diukow - Söderberg, Matthews - Prokopiak; Moutrey (2) - Rac - Kasperlík, Partanen - Heikkinen - Ahopelto, Petraš - Olsson Trkulja - Peresunko, Krzemień - Galant (2) - Ziober (2). Trener Robert KALABER.
Kary: STS - 12 min, Unia - 6 min.