Sport

Czarna owca

ZAPRASZAMY NA STADIONY – Piotr Tubacki

Z ciekawości zerknąłem sobie na tabelę 1. ligi za ostatnie 5 meczów. Wielokrotnie takie zestawienie określa się jako przedstawienie bieżącej formy. Co rzuca się w oczy? Śląska dominacja! Kolejno leci to tak: Polonia Bytom (13 pkt), Śląsk Wrocław (12 pkt), Ruch Chorzów (11 pkt), Miedź Legnica (10 pkt). Potem jest krakowski duet. Nie ma tu jednak śląskiego kompletu, bo Chrobry ze swoją formą jest w środku stawki, no i jest jeszcze jest czarna owca w rodzinie – GKS Tychy. Za 5 poprzednich kolejek to... najgorsza drużyna 1 ligi! Tyszanie zdobyli tylko 3 punkty, notują serię 4 kolejnych porażek, a nawet 5 – bo jeszcze dostali po głowie w Pucharze Polski od trzecioligowca. Powiedzieć, że przy Edukacji optymizmem nie wieje, to... nic nie powiedzieć. Krytyka zaczyna dotykać każdego aspektu w GKS-ie – od piłkarzy, przez trenera, po transfery. I za każdym tym elementem stoją uzasadnione argumenty. Nie wygląda to dobrze, a przecież jeszcze niedawno wszyscy zachwycali się widowiskowym stylem tyszan. Pytanie, co dalej? Obrona dziurawa, środek pola miałki, ofensywa nieskuteczna... GKS wpadł w korkociąg i musi jak najszybciej zacząć się odkręcać. Bo jak już wkręci się dość głęboko, to może się już z tego nie wykaraskać.

Piotr Tubacki