Sport

Czar Urbana prysł

GÓRNIK ZABRZE

To, co się dzieje wokół zwolnienia Jana Urbana, pokazuje, jak media potrafią zniekształcić obraz rzeczywistości. Niestety, wyszła też na wierzch ta brzydsza strona samego szkoleniowca. Klub w całej tej sytuacji zachował się tak, jak należy, wykazując odwagę do podejmowania trudnych decyzji, dając szansę dotychczasowemu asystentowi w sytuacji, gdzie obarczone jest to niskim ryzykiem i daje opcję, którą będzie można skorygować, jeśli się nie powiedzie przed startem nowego sezonu. Samo zwolnienie też było przeprowadzone z wszelkimi przyjętymi zasadami, a cała burza wynika stąd, że tanią zagrywkę zastosował red. Musioł z Dziennika Zachodniego, do czego nas zresztą przyzwyczaił. 

Czytelnik wywiadu z Janem Urbanem poznał wersję odbiegającą od rzeczywistości, co potem oczywiście po interwencji rzecznika Górnika zostało w tekście zmienione, ale smród pozostał. Czy to było celowe zagranie samego dziennikarza i czy świadom tego był sam trener, pewnie nigdy się nie dowiemy, ale biorąc pod uwagę późniejszą aktywność medialną Pana Jana i jego syna na portalu X, wygląda to dla nich co najmniej niekorzystnie. Prawda jest taka, że gdyby nie pozycja, jaką w klubie miał Pan Jan, to po wypowiedziach godzących w zawodników i puszczanie oczka do Legii, za takie zachowanie powinien zostać wyrzucony ze stanowiska. 

Trochę zastanawiający jest ten kult trenera wśród wielu kibiców, gdzie nawet w najnowszej historii Górnika lepszy wynik zanotował Marcin Brosz i to pracując w dużo trudniejszych warunkach finansowych i organizacyjnych. Chyba poprzez dobre relacje z mediami wykreowano wizerunek ponad stan, a to, że niewielu analizuje dogłębnie mecze i statystyki, utrudnia trzeźwe ocenienie sytuacji. Na pewno życie po Urbanie istnieje, tym bardziej że zawodnicy posiadają ogromny potencjał i teraz naczelnym zadaniem jest znalezienie kogoś, kto ten potencjał wydobędzie. Wspaniale by było, gdyby tą osobą był Piotr Gierczak. Poza ładną historią byłby to sygnał dla trenerów, że tu można się rozwijać i mieć szansę na awans zawodowy, dlatego z całego serca życzmy mu powodzenia!