Sport

Ćwierćfinał maluczkich

Czechy i Iran awansowały do ósemki.

Irańczycy mają się z czego cieszyć. Fot. volleyballworld.com

Czesi w 1/8 finału walczyli z niespodziewanym zwycięzcą grupy A, Tunezją. Siatkarze z Afryki Północnej niewiele mieli do powiedzenia. Szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Znani z PlusLigowych parkietów Patrik Indra i Lukas Vasina z łatwością zdobywali kolejne punkty. Tunezyjczycy próbowali odpowiedzieć, rozgrywający Khaled Ben Slimene starał się rozgrywać nieszablonowo, wykorzystywać środkowych, ale niewiele miał ku temu okazji. Jego koledzy bowiem bardzo niedokładnie przyjmowali zagrywkę Czechów. Ci nie grali wielkiej siatkówki, ale byli dokładni i zabójczo skuteczni.

Wysokie prowadzenie i łatwość zdobywania punktów rozkojarzyła Czechów. W trzeciej partii przegrywali już 14:19 i zanosiło się na przedłużenie spotkania. Nasi południowi sąsiedzi w porę jednak opanowali nerwy. Skoncentrowali się i zaczęli odrabiać straty. A że umiejętności mają dużo wyższe od Tunezyjczyków, błyskawicznie odrobili straty (19:19). Potem poszli za ciosem, a w głównej roli wystąpili Indra oraz 21-letni środkowy Antonin Klimes, który w decydującym momencie popisał się asem serwisowym.

Znacznie więcej emocji przyniósł ostatni mecz 1/8 finału, Serbia – Iran. Zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break. Obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Serbów w grze trzymał Drażen Luburić, wśród Irańczyków błyszczeli Morteza Sharifi, Ali Hajpour oraz rezerwowy Ali Haghparast.

W decydującej partii Irańczycy prowadzili od początku. Dzięki silnej zagrywce Haghparasta odskoczyli na 5 punktów i nie wypuścili z rąk szansy na zwycięstwo. Zadanie mieli ułatwione, bo Serbowie opadli z sił i nawet Luburić nie potrafił skończyć ataków.

(mic)  

◼ Tunezja – Czechy 0:3 (19:25, 18:25, 23:25)

TUNEZJA: Ben Slimene (2), Karamosli (4), Kadhi (3), Bongui (10), Ben Romdhane (10), Mbareki (5), Ridene (libero) oraz Hfaiedh (3), Baccour, Bouachr, Ben Taher (1), Korbosli (libero). Trener Camillo PLACI.

CZECHY: Bartunek (2), Vasina (13), Klimes (7), Indra (14), Galabov (13), Zajicek (4), Monik (libero) oraz Licek, Sotola (1), Srb, Benda. Trener Jirzi NOVAK.

Sędziowali: Sinisa Ovuka (Bośnia i Hercegowina) i Juraj Mokry (Słowacja). Widzów 2000.

Bohater – Jan GALABOV.

 

Serbia – Iran 2:3 (25:23, 19:25, 26:24, 22:25, 9:15)

SERBIA: Jovović (1), Perić (12), Nedeljković (13), Luburić (27), Kujundzić (17), Stefanović (7), Negić (libero) oraz Gajović, Nikolić, Nikolić, V. Masuljović. Trener Gheorghe CRETU.

IRAN: Behnezhad, Poriya (2), Valizadeh (10), Hajipour (23), Sharifi (23), Kazemi Poshtpari (8), Hazrat (libero) oraz Esfandiar, Ramezani, Saadat (1), Haghparast (18). Trener Roberto PIAZZA.

Sędziowali: Ozan Cagi Sarikaya (Turcja) i Marie-Catherine Boulanger (Belgia). Widzów 2903.

Bohater – Ali HAGHPARAST.