Sport

Co tam się działo!

Ilością sytuacji można byłoby obdzielić wiele meczów ligowych. Liczbą goli... najwyżej pół spotkania.

Zwycięstwo z Pogonią okazało się dla piłkarzy Korony odskocznią na sam czub tabeli. Fot. PAP/Piotr Polak

Czasem zdarzają się mecze wywołujące dużo rumoru, ale kiedy kurz opada, okazuje się, że wynik na tablicy świetlnej po meczu jest taki sam jak przed nim. Nie w tym wypadku! W spotkaniu Korony z Pogonią cały czas coś się działo, atakowała raz jedna, raz druga drużyna, choć brakowało precyzji – mimo że aż 11 strzałów było celnych. Czasem też podanie było za mocne, a czasem piłkarze… siadali na bramkarzach przeciwnej drużyny jak choćby wyróżniający się w tym meczu Wiktor Długosz na Valentinie Cojocaru. Po chwili Długosz dośrodkowywał po pięknym obiegnięciu rywala, ale rumuński bramkarz świetną, instynktowną, a przy tym efektowną interwencją uchronił gości od utraty gola.

Jednak przed przerwą zrobił, co do niego należało skrzydłowy Korony Dawid Błanik. Wykonał to raz, a dobrze: sprytnie uniknął spalonego i w efekcie strzelił gola byłemu klubowi. Świetnym decydującym podaniem zewnętrzną częścią stopy popisał się Długosz.

Pogoń? Aktywna, ale nic z tego konkretnego nie wynikło. Pokazał się sprytny Gambijczyk Musa Juwara. Czasami próbował wymusić faul, ale był też jego znak firmowy: zejście po ostrym zwodzie z prawej strony na lewą nogę i ostry strzał. Potem ładnie uwolnił się Kamil Grosicki, ale bramkarz Xavier Dziekoński odbił piłkę, a dobitkę Leonardo Koutrisa wybił sprzed linii bramkowej Długosz – aktywny z przodu, potrzebny z tyłu. W rewanżu, już w doliczonym czasie, hiszpański napastnik Antonin przywalił w słupek!

Trener Robert Kolendowicz reagował zmianami i przesunięciami (po dziesięciu minutach drugiej połowy Grosicki przeniósł się za skrzydła na pozycję środkowego napastnika). Mnóstwo w tym meczu działo się w drugiej połowie, gdyby było 5:5, a nawet 7:7 – naprawdę nie zdziwiłbym się.

Rozczarowania? Przede wszystkim Sam Greenwood, pomocnik Pogoni… Anglik był podczas tego meczu mało widoczny. Po piłkarzu grającym w Leeds, Middlesbrough czy Preston można było spodziewać się więcej. W końcówce zastąpił go nowy węgierski napastnik, Rajmund Molnar, który przyszedł z MTK Budapeszt, a w pierwszych pięciu meczach tamtejszej ekstraklasy wbił aż pięć bramek! W Kielcach jednak mu się nie udało.


OCENA MECZU ⭐ ⭐

Korona Kielce – Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)

1:0 – Błanik, 38 min (asysta Długosz)

KORONA: Dziekoński 8 – Smolarczyk 6, Pau Resta 6, Pięczek 6 – Długosz 8 (77. Davidović niesklas.), Remacle 6 (76. Kamiński niesklas), Svetlin 6, Matuszewski 6 – Nono 6 (65. Popow 1), Błanik 8 (69. Nikołow 1), Antonin 6 (69. Niski 1). Trener Jacek ZIELIŃSKI. Rezerwowi: Mamla, Strzeboński, Ciszek, Rubezić, Zwoźny, Budnicki.

POGOŃ: Cojocaru 8 – Koutris 6 (87. Keramitsis niesklas.), Huja 6, Loncar 6, Wahlqvist 6 – Juwara 6, Biegański 5 (56. Ulvestad 2), Smolinski 3 (46. Przyborek 3), Greenwood 4(70. Molnar 1), Grosicki 6 – Kostorz 3 (56. Mukairu 2). Trener Robert KOLENDOWICZ. Rezerwowi: Kamiński, Karamitsis, Lis, Ndiaye, Wojciechowski.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom) – 8. Asystenci: Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała) i Damian Rokosz (Będzin). Czas gry 98 min (48+50). Widzów 13509 . Żółte kartki: Smolarczyk (90. faul) - Greenwood (15. faul).


ZDANIEM TRENERÓW

Robert Kolendowicz (Pogoń): - Był to dziwny mecz. Bardzo otwarty z obu stron. Sytuacji, strzałów, było mnóstwo. Wykreowaliśmy sporo sytuacji, oddaliśmy dużo strzałów, ale finalnie wracamy bez punktów. Okazało się to za mało, żebyśmy przywieźli punkty z Kielc. Były takie momenty, gdy nie poznawałem mojego zespołu. Popełniliśmy dużo błędów indywidualnych,nie widziałem ich w moim zespole tak wielu od dawna.

Jacek Zieliński (Korona): - Trzecie zwycięstwo z rzędu bardzo cieszy. Nie ukrywam, że bardzo tego chcieliśmy. Myślę, że zostało wywalczone w dobrym stylu, choć gdybyśmy wykończyli sytuacje w końcówce meczu, to te oceny mogłyby być jeszcze wyższe.


MÓWIĄ LICZBY
KORONA POGOŃ 
45 posiadanie piłki 55
5 strzały celne 10
9 strzały niecelne 11
12 rzuty rożne 7
4 spalone 2
8 faule 10
1 żółte kartki 1