Sport

Chcą postraszyć lidera

Bolonia może pomóc Napoli, ale sama najpierw musi wygrać z Interem.

Trener Vincenzo Italiano zdaje sobie sprawę, że mecz z Interem może być bardzo trudny. Fot. LaPresse/SIPA USA/PressFocus

WŁOCHY

Na szczycie Serie A wciąż bez zmian. Drużyna Antonio Conte goni „Nerazzurrich”, a ci skutecznie się bronią i trzymają dystans trzech punktów. W tej kolejce zespół Simone Inzaghiego podejmie Bolonię, która będzie próbowała wrócić na zwycięską ścieżkę. W poprzedni weekend „Rossoblu” przegrali bardzo ważne spotkanie z Atalantą, które może mieć istotne znaczenie dla losów rywalizacji w czołówce tabeli, gdzie różnice punktowe są niewielkie. Teraz mogą pomóc Napoli, ale „Azzurri” muszą sami wygrać swoje spotkanie (zagrają dzień wcześniej niż Inter) z Monzą. Zadanie nie wydaje się trudne, bo czerwona latarnia ligi nie wygrała od 12 spotkań, a do bezpiecznego miejsca traci aż jedenaście punktów. Matematyczne szanse na utrzymanie istnieją, ale trzeba sobie powiedzieć szczerze, że realne szanse są bliskie zeru. Tym bardziej, że najbliższe trzy starcia to mecze ze wspomnianym Napoli, ale także z Juventusem i Atalantą. O ciągłej rywalizacji z Interem wypowiedział się Antonio Conte na konferencji po ostatnim meczu z Empoli – Jesteśmy tylko trzy punkty za Interem, to coś nie do pomyślenia. Celem jest dalsze irytowanie, a my irytujemy i chcemy irytować do końca najbardziej kompletną drużynę, silną zarówno we Włoszech, jak i w Europie – stwierdził 55-letni szkoleniowiec.

Starcie Bolonii z Interem mogło być pojedynkiem Polaków, ale wszystko wskazuje na to, że do tego nie dojdzie, a na boisku maksymalnie będzie mógł wystąpić jeden z rodaków. Spowodowane jest to urazami. Piotr Zieliński wciąż leczy kontuzję, ale rehabilitacja przebiega zgodnie z planem i jest on coraz bliżej powrotu do treningów. Optymistyczny wariant to koniec kwietnia, ale bardziej realny to już maj. Łukasz Skorupski doznał kontuzji przywodziciela prawego uda w meczu z Napoli i jego pauza ma potrwać około 3 tygodni. Zatem jedynym Polakiem na boisku może być Nicola Zalewski. Tym bardziej, że Inter jest po spotkaniu z Bayernem w Lidze Mistrzów, a 23-latek przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

Znamy już także pierwszego beniaminka, który wystąpi w przyszłym sezonie Serie A. Będzie nim Sassuolo, które po rocznej przerwie wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej. Na 5 kolejek przed końcem sezonu „Neroverdi” mają 75 punktów i o 9 punktów wyprzedzają drugą Pisę, a o 16 trzecią Spezię, w której barwach występują Przemysław Wiśniewski oraz Arkadiusz Reca. Drużyna Fabio Grosso była faworytem do awansu i spełniła swój obowiązek.

Miłosz Cebo

PROGRAM 33 KOLEJKI

Sobota: Lecce – Como (15.00), Monza – Napoli (18.00), Roma – Werona (20.45); niedziela: Empoli – Venezia (15.00), Bolonia – Inter (18.00), Milan – Atalanta (20.45); poniedziałek: Torino – Udinese (12.30), Cagliari – Fiorentina (15.00), Genoa – Lazio (18.00), Parma – Juventus (20.45).

1. Inter

32

71

72:31

2. Napoli

32

68

51:25

3. Atalanta

32

61

65:30

4. Juventus

32

59

49:30

5. Bolonia

32

57

51:37

6. Lazio

32

56

53:43

7. Roma

32

54

47:32

8. Fiorentina

32

53

49:32

9. Milan

32

51

51:37

10. Torino

32

40

36:37

11. Udinese

32

40

36:46

12. Genoa

32

39

29:38

13. Como

32

36

40:48

14. Werona

32

32

30:59

15. Cagliari

32

30

32:47

16. Parma

32

28

37:51

17. Lecce

32

26

23:52

18. Venezia

32

24

25:44

19. Empoli

32

24

24:50

20. Monza

32

15

25:56

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – el. do LKE, 18-20 – spadek

STRZELCY

23 – Retegui (Atalanta),
17 – Kean (Fiorentina),
14 – Thuram (Inter),  
13 – Lookman (Atalanta),
12 – Lukaku (Napoli), Martinez (Inter),
11 – Orsolini (Bolonia), Dovbyk (Roma)