Brzydko i ładnie

NIEMCY

Pierwszej połowy meczu Bayern – Dortmund nie dało się oglądać. Gra była toporna, a choć monachijczycy mieli swoje sytuacje, nie umieli ich wykorzystać. Borussia z kolei grała w pewnym sensie typowy futbol spod znaku trenera Niko Kovaca – to znaczy długą piłkę. Nie przyniosło to żadnych skutków.

Druga połowa była z kolei rollercoasterem emocji. Dortmundzka „laga” pozwoliła gościom wyjść na prowadzenie, lecz Bayern w ciągu 4 minut wyrównał. Ostatnie słowo należało jednak do BVB i autora wyrównującego gola, Waldemara Antona, który dobił do pustej bramki piłkę obronioną po ekwilibrystycznej próbie Serhou Guirassy'ego. Bawarczycy mieli przewagę, ale finalnie nie pokonał Borussii po raz trzeci z rzędu! – Co mnie najbardziej wkurza, to że praktycznie cały czas byliśmy lepszym zespołem, ale nie widać tego po wyniku. Musimy być dojrzalsi i i bardziej efektywni. Wkładamy w grę mnóstwo wysiłku, tworzymy okazje, ale nie konsumujemy ich – narzekał zirytowany pomocnik FCB Joshua Kimmich. Mając na uwadze, że monachijczyków czeka wkrótce odrabianie strat w Lidze Mistrzów z Interem (1:2 w pierwszym meczu), słowa te mogą mieć kluczowe znaczenie.

Inna sprawa, że w pięciu ostatnich kolejkach Bundesligi Bayern wygrał tylko 2 razy. Taka sytuacja to proszenie się o kłopoty, ale ścigający go Bayer Leverkusen... także gubi punkty. W miniony weekend zremisował bezbramkowo z Unionem Berlin, w jednym z najbardziej sennych meczów sezonu!

Słówko pochwały należy się natomiast Jakubowi Kamińskiemu. Wolfsburg co prawda przegrał z Lipskiem 2:3 na inaugurację kolejki, ale śląski skrzydłowy zaliczył asystę. Mógł też strzelić gola, kiedy po efektownym rajdzie w kontrataku trafił w poprzeczkę. W ostatnim czasie jego forma poszła w górę. – Niezły mecz Kamińskiego. Jeden z lepszych piłkarzy Wolfsburga. Szkoda tego uderzenia w poprzeczkę... To już 684 dni bez polskiego gola w Bundeslidze – zauważył w piątek ekspert niemieckiego futbolu Tomasz Urban.

Piotr Tubacki

◼  Bayern Monachium – Borussia Dortmund 2:2 (0:0)

0:1 – Beier (48), 1:1 – Guerreiro (65), 2:1 – Gnabry (69), 2:2 – Anton (75)

BAYERN: Urbig – Laimer, Dier, Kim (54. Guerreiro), Stanisić – Kimmich, Goretzka (63. Pavlović) – Olise, Mueller (81. Coman), Sane (64. Gnabry) – Kane.

DORTMUND: Kobel – Suele (81. Bensebaini), Can, Anton – Oezcan (71. Chukwuemeka) – Ryerson, Gross, Brandt (71. Nmecha), Svensson – Guirassy, Beier (81. Adeyemi).

0:1 – Openda (11), 0:2 – Simons (26), 0:3 – Simons (49), 1:3 – Fischer (58), 2:3 – Skov Olsen (75)

1:0 – Guenter (14, sam.), 1:1 – Osterhage (16), 1:2 – Manzambi (90)

1:0 – Bernhardsson (21), 1:1 – Sinani (34), 1:2 – Geschwill (90+2, sam.)

1:0 – Kramarić (4), 2:0 – Kramarić (32)

0:1 – Essende (16), 1:1 – Hofmann (60), 1:2 – Komur (90)

1:0 – Stergiou (18), 1:1 – Burke (32), 1:2 – Burke (90)

1:0 – Bahoya (10), 2:0 – Koch (42), 3:0 – Ekitike (71)

1-4­ – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek

STRZELCY

* poza Bundesligą

PROGRAM 30. KOLEJKI

19.04: Heidenheim – Bayern, Mainz – Wolfsburg, Lipsk – Holstein, Freiburg – Hoffenheim, Werder – Bochum (wszystkie 15.30), Union – Stuttgart (18.30), 20.04: Augsburg – Eintracht (15.30), Dortmund – Gladbach (17.30), St Pauli – Leverkusen (19.30)

2. Bundesliga

◾  Jahn Regensburg – Schalke 2:0 (1:0): Kuehlwetter (21), Galjen (90+3)

1-2 – awans, 3 – baraże o awans, 16 – baraże o utrzymanie, 17-18 – spadek

POLACY W NIEMCZECH

Bundesliga

2. Bundesliga