Sport

Brylują w hali

Jakub Błaszczykowski, Marcin Wasilewski, Sławomir Peszko, Paweł i Piotr Brożkowie, Arkadiusz Głowacki i Rafał Boguski znowu z mistrzowskim tytułem.

Oldboje Wisły Kraków z dumą prezentują mistrzowskie trofeum. Fot. Dorota Dusik

To nieprawda że rozgrywki oldbojów są nudne. Wręcz przeciwnie. Emocje, ale także gra na wysokim poziomie i efektowne bramki w meczu o mistrzostwo Halowej Ligi Oldbojów w Krakowie były potwierdzeniem, że futbol jest ponadczasowy.

Ale po kolei. Po 10 kolejkach rywalizacji o Puchar Prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej na czele tabeli z kompletem zwycięstw znajdowały się drużyny „starszych panów” Hutnika i Wisły. To właśnie oni w 11. serii gier (w HLO startowało 12 zespołów) zmierzyli się w bezpośrednim starciu.

Smaczku tej konfrontacji dodawał fakt, że jesienią ubiegłego roku, w rozgrywkach oldbojów na dużych boiskach, nowohucianie zdetronizowali „Białą Gwiazdę” w ostatnim meczu na Suchych Stawach (3:2), pieczętując odebranie tytułu faworytom. W halowych rozgrywkach, prowadzonych na sztucznej murawie pod namiotem obiektów Fame Sport Club przy ulicy Dekerta 21, zespół Wisły prowadzony przez 60-letniego Zdzisława Janika, mającego za sobą 3 występy w reprezentacji Polski, chciał więc się zrewanżować.

Peszko pod poprzeczkę

Hutnicy tym razem byli jednak w gorszej sytuacji wyjściowej, bo Wisła we wcześniejszych spotkaniach wystrzelała bilans bramkowy 117:31, a depczący jej po piętach pretendent do rozpoczęcia piątkowego starcia na szczycie strzelił 114 goli i stracił 53. Mówiąc krótko, wicelider potrzebował zwycięstwa i zaczął grę z wysokiego C. Daniel Suchan otworzył wynik w 7 min, z pomocą rykoszetu pokonując Grzegorza Jakubiszyna, na którego sposób dwukrotnie znalazł też Krzysztof Świątek. Po pierwszym kwadransie było już 3:0 dla drużyny z Nowej Huty.

Wiślacki zespół gwiazd, mających w sumie 291 występów w reprezentacji Polski, nie miał jednak zamiaru składać broni. Sygnał do odrabiania strat dał Sławomir Peszko uderzeniem pod poprzeczkę w 16 min. Po trafieniach Piotra Brożka i Marcina Wasilewskiego, który wykorzystał rzut karny na 5 minut przed końcem pierwszej połowy (grano 2 razy po 25 minut), było 3:3.

Ostatnie sekundy przed przerwą znowu należały do Hutnika i Wojciech Dziadzio oraz Krzysztof Świątek sprawili, że „Biała Gwiazda” przegrywała 3:5 i została zmuszona do pokazania całego swojego kunsztu. A ponieważ piłka ciągle słucha zawodników mających w swoim dorobku 23 mistrzostwa Polski, 4 mistrzostwa Belgii, 2 mistrzostwa Niemiec oraz po 1 mistrzostwie Anglii i Szkocji, to po zmianie stron zaczęła się kanonada: Arkadiusz Głowacki, Marcin Wasilewski, Jakub Błaszczykowski oraz Piotr Brożek golami w kwadrans wyprowadzili „Białą Gwiazdę" na 10:5!

Do pustej bramki

Niemający nic do stracenia Hutnik zaczął od tego momentu grę z „lotnym" bramkarzem. Krzysztof Świątek został szóstym zawodnikiem w polu, ale Paweł Brożek, po znakomitej kombinacyjnej akcji Piotra Brożka i Rafała Boguskiego z bliska strzałem do pustej bramki podwyższył prowadzenie Wisły, a z daleka tej samej sztuki dokonał Boguski.

Dopiero w ostatnich 5 minutach taktyka wzmocnienia ataku zaczęła przynosić nowohucianom bramkowe korzyści, ale gdy Michał Guja i Daniel Suchan ulokowali piłkę w siatce, oldboje Wisły zaczęli się skutecznie bronić. Jednak w 48 min, gdy sędzia Rafał Wiewiór podyktował rzut karny dla Hutnika, protestujący zbyt gwałtownie Paweł Brożek i Boguski musieli opuścić boisko. Na placu gry pozostało czterech wiślaków. Sześciu „Hutników" wykorzystało przewagę i Piotr Madejski – jedyny z reprezentacyjnym stażem w drużynie z Nowej Huty - najpierw wykorzystując rzut karny, a następnie finalizując akcję rozegraną w przewadze, zmniejszył rozmiary porażki.

Autografy od Błaszczykowskiego

Wynik 12:9 dla Wisły oznacza, że została mistrzem Halowej Ligi Oldbojów w Krakowie, której rozgrywki od lat nadzoruje Przemysław Stawarz. Nestor oraz kapitan „Białej Gwiazdy” Zdzisław Janik odebrał z rąk Krzysztofa Szopy, członka Prezydium Zarządu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej oraz przewodniczącego Rady Trenerów MZPN-u, okazały puchar. Natomiast mniej błyszczące trofeum trafiło do wicemistrzów z Nowej Huty, którzy zapowiedzieli od razu, że na dużych boiskach nie mają zamiaru oddawać tytułu wywalczonego w 2024 roku. A to oznacza, że od kwietnia czeka nas znowu mocna dawka emocji w Krakowskiej Lidze Oldbojów, czyli zawodników urodzonych w roku 1989 i starszych.

O atrakcyjności takich rozgrywek i spotkań oldbojów świadczy jednak nie tylko wynik meczu Wisły z Hutnikiem, ale także ambicja i zaangażowanie zaprezentowane przez piłkarzy, którzy przecież w swojej profesjonalnej karierze osiągnęli już tak wiele, że nikomu nie muszą niczego udowadniać. Arkadiusz Głowacki głową wybijający piłkę z linii bramkowej po bardzo mocnym strzale, Sławomir Peszko rzucający się, żeby własnym ciałem zasłonić futbolówce drogę do siatki, czy Marcin Wasilewski przy strzeleniu gola wkładający głowę tam, gdzie rywal próbował interweniować nogą, to tylko niektóre obrazki świadczące o tym, że nikt nie odpuszczał. To, co kibice uwielbiają, oni po prostu mają we krwi i dlatego przez lata byli idolami młodzieży.

Nic więc dziwnego, że do mistrzów w koszulkach z białą gwiazdą po zwycięskim meczu ustawiła się kolejka łowców autografów „polujących” przede wszystkim na Błaszczykowskiego i Peszkę.

Koledzy przeciwko sobie

A skoro już mowa o obecnym trenerze Wieczystej Kraków, to dodajmy, że jego kolegą z boiska w tym meczu był Maciej Musiał, szkoleniowiec Hutnika Kraków. W piątek grali więc ramię w ramię przeciwko Hutnikowi i świętowali wspólnie mistrzostwo Wisły, a następnego dnia stanęli po dwóch stronach barykady w spotkaniu o II-ligowe punkty. Sobotnie derby Krakowa zakończyły się zwycięstwem Hutnika 1:0.

- Nazwiska Błaszczykowski, Wasilewski, Peszko, Brożkowie, Głowacki, Boguski i innych zawodników naszej drużyny mają piłkarską wagę – podkreślił kapitan Zdzisław Janik. - Cieszy, że zostali fajnie przywitani i docenieni za popisy bramkowe. Widać też było, że nazwy klubów, w których nasi zawodnicy grali podczas swojej kariery kiedy wyjechali z Krakowa, to nie był przypadek. Świadczą one o klasie, którą ciągle mają. Można więc powiedzieć, że wszyscy uczestnicy tego ostatniego w tym sezonie halowym meczu byli bohaterami widowiska, tak samo jak trenerzy (śmiech), bo ustawienie zespołu było perfekcyjne.

Dzięki temu kibice zadowoleni opuszczali namiot, mówiąc, że na zakończenie rozgrywek prowadzonych od 29 listopada do 14 marca zobaczyli kawał dobrej piłki.

- To dla nas nadal jest czysta przyjemność – dodał kolejny nestor w mistrzowskim zespole, Dariusz Marzec. - To przedłużenie tego, co robiliśmy całe życie. Adrenalina nadal buzuje. Widać to było na boisku. Podejście i zaangażowanie, bo każdy chce wygrać, to jest to, co do końca życia się nie zmieni.

Jerzy Dusik

◼  Wisła Kraków – Hutnik Kraków 12:9 (5:3)

0:1 – Suchan (7), 0:2 – Świątek (10), 0:3 – Świątek (12), 1:3 – Peszko (16), 2:3 – Pi. Brożek (20), 3:3 – Wasilewski (21, karny), 3:4 – Dziadzio (23), 3:5 – Świątek (24), 4:5 – Głowacki (27), 5:5 – Wasilewski (32), 6:5 – Błaszczykowski (33), 7:5 – Wasilewski (36), 8:5 – Pi. Brożek (37), 9:5 – Błaszczykowski (38), 10:5 – Wasilewski (39), 11:5 – Pa. Brożek (40), 12:5 – Boguski (45), 12:6 – Guja (45), 12:7 – Suchan (45), 12:8 – Madejski (48-karny), 12:9 – Madejski (50).

WISŁA: Grzegorz Jakubiszyn – Arkadiusz Głowacki, Piotr Brożek, Sławomir Peszko, Rafał Boguski, Marcin Wasilewski oraz Paweł Brożek, Maciej Musiał, Jakub Błaszczykowski, Zdzisław Janik, Dariusz Marzec, Jacek Matyja. W trakcie sezonu grali także: Zbigniew Dulba, Łukasz Załuska, Jakub Żurek.

HUTNIK: Krzysztof Kuś – Marcin Makuch, Wojciech Dziadzio, Daniel Suchan, Krzysztof Świątek, Piotr Madejski oraz Michał Guja, Dariusz Nowak, Dariusz Gejza, Wojciech Salamon. W trakcie sezonu grali także: Marcin Krzyśko, Tomasz Kozieł, Jacek Tympalski, Mariusz Stanula, Roman Stepankow, Robert Kaleta, Dariusz Kuźma, Andrzej Hopgarski, Krzysztof Szuba.

Sędziował Rafał Wiewiór. Żółte kartki: Rafał Boguski, Paweł Brożek (Wisła).


Końcowa klasyfikacja Halowej Ligi Oldbojów Krakowa

1. Wisła

11

33

129:40

2. Hutnik

11

30

123:65

3. Cracovia

11

25

99:57

4. Krakus Swoszowice

11

23

81:60

5. Opatkowianka

11

17

54:56

6. Orzeł Piaski Wielkie

11

16

43:50

7. Garbarnia

11

15

62:69

8. Grębałowianka

11

14

66:61

9. Wieczysta

11

12

47:74

10. KS Tyniec

11

6

30:85

11. Strzelec

11

3

32:114

12. Prokocim

11

0

49:84