Brąz wagi ciężkiej
Robert Baran stanął na trzecim stopniu podium mistrzostw świata zapaśników w stylu wolnym.
Robert Baran górował wczoraj w Zagrzebiu nad większością rywali. Fot. Pressfocus
ZAPASY
Od rywalizacji w stylu wolnym w stolicy Chorwacji, Zagrzebiu, rozpoczęły się mistrzostwa świata w zapasach. Na początek stanęło do niej trzech Polaków: Kamil Rybicki (74 kg), Cezary Sadowski (86 kg) i Robert Baran (125 kg).Zacznijmy od tego trzeciego, bo też on dostarczył nam miłych przeżyć, sięgając po brązowy medal. W pierwszej rundzie miał wolny los, co było zasługą wysokiego rankingu (piąty w hierarchii najcięższych zawodników. Następnie, w 1/8 finału, zwyciężył przed czasem - przez przewagę techniczną - Omara Ihaba Sarema (Rumunia) 10:0. W ćwierćfinale stoczył dramatyczny pojedynek z Niemcem Mohsenem Mansourem Siyarem, a wygrał dzięki świetnej końcówce 6:3. Dało mu to przepustkę do półfinału, w którym zmierzył się z Azerem Giorgim Meszwildiszwilim. Przegrał z nim niestety 0:2, ale zachował jeszcze szansę na brązowy medal. W walce o ten krążek zmierzył się z 35-letnim Rosjaninem reprezentującym Węgry, Vlagyiszlavem Bajcajevem, którego pokonał pewnie 5:0. W ten sposób nasz zawodnik częściowo poprawił swój nastrój – po tym, jak w ubiegłym roku, na igrzyskach w Paryżu, przegrał walkę właśnie o brąz i został sklasyfikowany na 5. miejscu.
Przejdźmy do pozostałych naszych zawodników, którzy zaprezentowali się w Zagrzebiu. Kamil Rybicki najpierw, na poziomie kwalifikacji, uporał się 3:0 z zawodnikiem o imieniu i nazwisku Batuquinggele Batuquinggele, o którym światowa federacja zapasów (UWW)... nic nie wie (w każdym razie na oficjalnej stronie mistrzostw przy jego nazwisku pojawiła się adnotacja, że brak jest jakichkolwiek danych), za to umieszczono chińską flagę. Czyli - Chińczyk o nietypowym nazwisku?! To jednak margines. W kolejnej fazie rywalizacji Rybicki przegrał przez przewagę techniczną (0:10) z Mołdawianinem Ionem Marcu i w ten sposób pożegnał się z turniejem.
W wadze 86 kg na pierwszej walce - w fazie kwalifikacji - przygodę z mistrzostwami rozpoczął i zakończył debiutujący w zawodach tej rangi Cezary Sadowski. Przegrał on z Rosjaninem (ale startującym pod flagą United World Wrestling) Ibrahimem Kadijewem 2:9. Nadmieńmy przy tej okazji, że wielu spośród rosyjskich kandydatów do występu na mistrzostwach nie otrzymało uprawniającej wjazdu do Chorwacji ( innych krajów UE) wizy Schengen.
Dzisiaj do walk przystąpią pozostali wolniacy: Krzysztof Bieńkowski (65 kg) i Zbigniew Baranowski (97 kg). Pierwszy w 1/8 finału walczyć będzie z Peimanem Biouaghą Biabanim z Kanady, z Dawidem Mchedlidze z Ukrainy.
Medaliści
61 kg: 1. Zaur Ugujew (UWW), 2. Ahmad Mohaahhadnezhadjavan (Iran), 3. Assylzhan Jessengeldi (Kazachstan) i Nuraddin Nowruzow (Azerbejdżan).
70 kg: 1. Yoshinosukke Aoyagi (Japonia), 2. Tulga Ohir (Mongolia), 3. Nurkoza Kajpanow (Kazachstan) i Arzanar Achmatalijew (Kirgistan).
86 kg: 1. Zahid Valencia (USA), 2. Hayato Ishiguro (Japonia), 3. Arsenii Dżojew (Azerbejdżan) i Ghorban Ghasempour (Iran).
125 kg: 1. Amir Zare (Iran), 2. Giorgi Meszwildiszwili (Azerbejdżan), 3. Robert Baran (Polska) i
i Shamil Sharipov (Bahrajn).
