Blisko niespodzianki!
Ku zdziwieniu wszystkich Włókniarz Częstochowa postawił się Motorowi Lublin.
Jason Doyle (z lewej) był bardzo szybki w Lublinie. PAP/Wojciech Szubartowski
PGE EKSTRALIGA
Przed meczem eksperci przypuszczali, że przyjezdni zostaną wręcz rozniesieni przez aktualnych mistrzów Polski. Takie wnioski nasuwały się po pierwszej kolejce. Tymczasem w Lublinie obserwowaliśmy fantastyczne ściganie i walkę na torze. Po trzech biegach był remis 9:9. Lublinianie objęli prowadzenie po czwartym wyścigu, gdy Bartosz Zmarzlik i Wiktor Przyjemski pokonali Franciszka Karczewskiego i Kacpra Worynę 4:2. Miejscowi nie utracili już przewagi – nawet ją powiększyli – ale cały czas goście z Częstochowy deptali im po piętach.
Rekord remisów
O tym, że batalia na Lubelszczyźnie była bardzo zacięta, świadczyło to, że odnotowano największą liczbę biegowych remisów w meczu ligowym. Wcześniej rekord wynosił 11. a 19 kwietnia przy Alejach Zygmuntowskich zaliczono aż 12 biegów na 3:3.
Poprawa juniorów
Znaczny progres w porównaniu z inauguracją ligi poczynili częstochowscy juniorzy. Franciszek Karczewski oraz Szymon Ludwiczak łącznie zdobyli 7 pkt i trzy bonusy. To najlepszy wynik młodzieżowej pary „Lwów” od 7 czerwca 2024 roku. Wtedy – podczas rywalizacji z Fogo Unią Leszno – wspomniany Ludwiczak wespół z Bartoszem Śmigielskim zgromadzili 8 „oczek” z bonusem. Widać więc już pierwsze efekty pracy trenera Mariusza Staszewskiego nad juniorami
Słowa przed meczem
Przed rywalizacją na wschodzie Polski trener Staszewski stwierdził, że jego marzeniem jest zwycięstwo Włókniarza 46:44. Podkreślał jednocześnie, iż ten cel będzie trudny do zrealizowania. Słów menedżera w żużlowej społeczności nie brano poważnie. Jednak, jak się okazało, wcale nie były one rzucone na wiatr. Częstochowianie wysoko postawili poprzeczkę obrońcom tytułu. Ostatecznie jeźdźcy w zielonych kevlarach ulegli wyżej notowanym oponentom, ale pozostawili po sobie dobre wrażenie.
Norbert Giżyński
◼ Orlen Oil Motor Lublin – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 49:41
LUBLIN: Kubera 12+1 (2, 1*, 3, 3, 3), Lindgren 8+1 (3, 2, 2*, 1, 0), J. Holder 11+1 (1*, 3, 2, 3, 2), Cierniak 1+1 (0, 0, 1*, 0), Zmarzlik 13+1 (3, 3, 3, 3, 1*), Przyjemski 4 (3, 1, 0), Bańbor 0 (0, 0, -), Jaworski 0 (0).
CZĘSTOCHOWA: Piotr Pawlicki 6+1 (3, 2, 0, 1*, t, 0), W. Lampart 4+1 (2, 1*, 1, -, -), Hansen 3+1 (0, 2, 1*, 0), Woryna 7+1 (0, 1*, 2, 2, 2), Doyle 14+1 (1*, 3, 3, 2, 2, 3), Karczewski 3+1 (1*, 2, 0), Ludwiczak 4+2 (2, 0, 1*, 1*), Ciurzyński ns.