Bez kapitana
Jakub Czerwiński nie zagra przeciwko Lechii z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Lechia Gdańsk to beniaminek, który nie radzi sobie najlepiej w ostatnich tygodniach. Porażki z Legią, Stalą czy Jagiellonią były bolesne dla ekipy trenera Szymona Grabowskiego. Podobnie zresztą zespół nie mógł się czuć najlepiej po tym, jak odpadł z Pucharu Polski po porażce z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Teraz przed drużyną z Pomorza kolejne wyzwanie. Przyjedzie do Gliwic, żeby zmierzyć się z Piastem. Szkoleniowiec gospodarzy dzisiejszego starcia zwraca uwagę na to, że Lechia to mimo wszystko mocna ekipa. – Ma młodych zawodników i przez to uciekło jej kilka punktów. Jest w tabeli niżej, niż powinna być – stwierdził Aleksandar Vuković. – To zespół, który pokazuje się nieźle z ofensywnej strony. Gra odważnie do przodu i potrafi atakować – dodał.
Jednym z problemów, z jakim będzie się musiał zmierzyć serbski trener, będzie absencja Jakuba Czerwińskiego. Kapitan jest zawodnikiem, który w tym sezonie zagrał w każdym spotkaniu od pierwszej minuty i tylko w jednym z nich (z GKS-em) zszedł z boiska przed ostatnim gwizdkiem. Teraz z trybun będzie musiał przyglądać się poczynaniom swoich partnerów z zespołu. Wszystko przez to, że w doliczonym czasie ostatniego starcia z Koroną zobaczył żółtą kartkę. Tym samym przekroczył limit i przez jeden mecz będzie musiał odpoczywać. – Podjęliśmy już decyzję o tym, kto zagra. Nie będzie naszego kapitana, taka jest prawda. Zabraknie też kilku zawodników, którzy do niedawna stanowili o sile podstawowej jedenastki. Jako drużyna musimy sobie z tym poradzić. Zawodnicy będą chcieli się pokazać z dobrej strony. Mam nadzieję, że będzie to widoczne – stwierdził Vuković.
Kacper Janoszka