Sport

Atmosfera będzie ciężka

Pomimo skandalu i trwającego śledztwa w sprawie oszustw podczas mistrzostw świata w Trondheim, zawody Raw Air odbędą się zgodnie z planem.

Paweł Wąsek jest najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w Pucharze Świata. Fot. IMAGO/PressFocus

Wciąż głośne są echa skandalu podczas ostatniego konkursu skoków na dużej skoczni. Po jego zakończeniu zostali zdyskwalifikowani Marius Lindvik i Johann Andre Forfang, którzy zajęli odpowiednio drugie i czwarte miejsce. Ujawniono, że Norwegowie oszukiwali przy kombinezonach. W stroje były wszyte sznurki, które zmniejszały ich powierzchnię podczas kontroli. Nie brak też poszlak, że podmieniali czipy, które służą do kontroli, czy stroje są prawidłowe.

Po ujawnieniu tego procederu zawieszono trenera norweskiej kadry Mariusa Breviga, jego asystenta Thomasa Lobbena i szefa techniki Adriana Liveltena. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) przeprowadza obecnie kontrolę w Norweskim Związku Narciarskim. Niewykluczone są kolejne dyskwalifikacje i odebranie medali.

Sześciu plus dwie

Pojawiły się głosy, że tradycyjne zawody Raw Air w Norwegii powinny być odwołane. Te jednak odbędą się zgodnie z planem, aczkolwiek atmosfera będzie pewnie ciężka. Ten turniej jest organizowany od 2017 roku i ma wysoką pulę nagród. Jego pierwszym zwycięzcą został Austriak Stefan Kraft, który triumfował też w 2022 i 2024 roku. Kamil Stoch był najlepszy w 2018 i 2020. Pozostałymi triumfatorami byli Norweg Halvor Egner Granerud i Japończyk Ryoyu Kobayashi. W klasyfikacji końcowej Raw Air uwzględnia się noty wszystkich skoków oddanych w konkursach i kwalifikacjach, zwanych też prologami.

Na ostatnich w tym sezonie konkursach Pucharu Świata mężczyzn reprezentacja Polski może wystawić sześciu zawodników, co jest zasługą dobrych wyników Macieja Kota w Pucharze Kontynentalnym. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że w Raw Air wystąpią: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch. Zaprezentują się też dwie Polki - Anna Twardosz i Pola Bełtowska.

Małysz lubił Oslo

Pierwszym z dwóch przystanków skróconego cyklu Raw Air będzie Holmenkollenbakken. W Oslo tradycja rozgrywania zawodów narciarskich sięga XIX wieku. Od 1933 roku w dzielnicy Holmenkollen organizowany jest Festiwal Narciarski, skupiający wszystkie dyscypliny narciarstwa klasycznego. Zawody Pucharu Świata odbywają się tu regularnie od 1980 roku. Adam Małysz w Oslo odniósł swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo, a łącznie triumfował tu aż pięciokrotnie (1996, 2001, 2003, 2006, 2007). Piotr Żyła w 2013 roku wygrał tu pierwszy raz w karierze. Ponadto na podium w stolicy Norwegii stawali też Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Przed rokiem zawody w Oslo wygrali Austriak Stefan Kraft i Norweg Johann Andre Forfang.

Skocznia w Oslo nie jest szczęśliwa dla Stocha. W mistrzostwach świata w 2011 roku Polak był 6. na półmetku konkursu, ale w finale skoczył krótko i upadł. 38-latek nigdy nie wygrał tu zawodów, choć prowadził po pierwszej serii w 2018 i 2022 roku.

Holmenkollbakken była wielokrotnie przebudowywana. Ostatni raz w 2009 roku. Stara konstrukcja została wyburzona, a w jej miejsce zbudowano ultranowoczesny obiekt. Oficjalny rekord skoczni wynosi 144 m. W 2019 roku tak daleko poszybował Norweg Robert Johansson.

Największa na świecie

W piątek skoczkowie przeniosą się z Oslo do Vikersund, gdzie czterokrotnie triumfował Austriak Gregor Schlierenzauer, a po trzy zwycięstwa odnieśli Fin Matti Nykaenen i Słoweniec Peter Prevc. Stoch wygrał tu w 2017 roku, a Polacy dwukrotnie zajęli drugie miejsce w konkursach drużynowych. Vikersundbakken to jedna z pięciu mamucich i największa na świecie skocznia narciarska, jej rozmiar to 240 m. W 2017 roku oficjalny rekord świata ustanowił tu Kraft, który uzyskał 253,5 m. Rosjanin Dmitrij Wasiljew poszybował nawet pół metra dalej, ale nie ustał skoku. Dwa lata wcześniej Słoweniec Peter Prevc został pierwszym skoczkiem w historii, który skoczył 250 m. Jednak po przemodelowaniu zeskoku Vikersundbakken w 2018 roku trudno będzie komukolwiek poprawić rekord świata.

Niedzielny konkurs w Vikersund będzie miał nietypowy przebieg. W pierwszej serii wystartuje tylko 30 skoczków, którzy zostaną wyłonieni w kwalifikacjach. Następnie w drugiej rundzie zaprezentuje się 20 zawodników, a w finale - 10.

Kobiety również będą rywalizować na „mamucie” w Vikersund. W konkursie wystąpi 25 czołowych zawodniczek klasyfikacji generalnej. Wśród nich prawdopodobnie nie będzie Anny Twardosz, która zajmuje w tym zestawieniu 32. miejsce. Chyba że poprawi lokatę po konkursie w Oslo.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata trzy czołowe lokaty należą do Austriaków. Liderem jest niespełna 23-letni Daniel Tschofenig, który zgromadził 1606 pkt. Za nim plasują się Jan Hoerl - 1423 pkt i Stefan Kraft - 1027 pkt. Najwyżej z Polaków, na 14. pozycji, sklasyfikowany jest Paweł Wąsek - 459 pkt. Rywalizacja o Kryształową Kulę nie jest jeszcze rozstrzygnięta, gdyż Hoerl ma szansę dogonić Tschofeniga. Do końca sezonu zostało jeszcze sześć indywidualnych konkursów.

PROGRAM RAW AIR

OSLO

13 marca, czwartek

11.00 - kwalifikacje kobiet
12.00 - konkurs kobiet
15.45 - kwalifikacje mężczyzn
17.00 - konkurs mężczyzn

VIKERSUND

14 marca, piątek

17.00 - kwalifikacje mężczyzn

15 marca, sobota

10.45 - konkurs kobiet

17.00 - konkurs mężczyzn

16 marca, niedziela

10.45 - konkurs kobiet
15.05 - kwalifikacje mężczyzn
16.35 - konkurs mężczyzn

Przygotował Andrzej Wasik