A jak nie będzie medalu, to co?
W rozpoczynających się w sobotę 20. mistrzostwach świata w Tokio wystąpi 62 polskich lekkoatletów. Sukcesy wróżą im tylko najwięksi optymiści, ale może miło nas zaskoczą?
Rok temu w Paryżu nasz honor uratowała Natalia Bukowiecka. Czy w Tokio rodzima Królowa Sportu podniesie się z kolan? Fot. Xinhua/PressFocus
Biało-czerwona reprezentacja - złożona z 36 kobiet i 26 mężczyzn - w rywalizacji z ponad 2 tysiącami sportowców z około 200 krajów staje przed trudnym wyzwaniem. Cztery lata temu z igrzysk w tym samym Tokio - przesuniętych z powodu pandemii i rozgrywanych na „głuchym” stadionie bez kibiców - polscy lekkoatleci przywieźli aż 9 medali, w tym 4 złote. Ale że cztery lata w sporcie to jak epoka, nasi sportowcy i ich kibice przekonali się rok temu na kolejnych igrzyskach - w Paryżu, gdzie już w anturażu areny pełnej widzów zdobyli ledwie jeden krążek, i to z tego najmniej szlachetnego kruszcu.
Czy Natalia się przebudzi?
Po roku pozycja - przechodzącej zmianę pokoleniową - polskiej Królowej Sportu wcale nie zmieniła się na lepsze; co więcej, loty obniżyła nawet bohaterka znad Sekwany Natalia Bukowiecka, która pod koniec sierpnia w finale Diamentowej Ligi w Zurychu - ostatnim występie przed czempionatem globu - ukończyła bieg na 400 metrów za plecami wszystkich konkurentek, a więc jako ostatnia.
Oczywiście, nie można zupełnie wykluczyć, że rekordzistka Polski osiągnie w najbliższych dniach na Japońskim Stadionie Narodowym życiową formę i pokusi się o wielkie bieganie, ani że jej koleżanki i koledzy sprawią niespodzianki, zaprzeczając opartym na statystykach suchym przewidywaniom. Ale nawet sam prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara dmucha na zimne, że dla naszych sportowców będą to bardzo trudne mistrzostwa. Trudne, czyli takie, w których trudno będzie komuś wskoczyć na podium. Choćby jedno złoto - jak w 1991 roku, gdy Tokio po raz pierwszy gościło czempionat, a sensacyjny tytuł zdobyła w maratonie Wanda Panfil - dziś wzięto by z pocałowaniem ręki.
Nadzieja w miksie, ale…
Na poprzednich MŚ, dwa lata temu w Budapeszcie, Polacy zdobyli dwa medale - srebrne Bukowieckiej (jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Kaczmarek) i Wojciecha Nowickiego w młocie, wielkiego nieobecnego w kadrze na Tokio (z powodów zdrowotnych przedwcześnie zakończył sezon).
Być może więc trzeba się przygotować na powtórkę z 1987 roku z Rzymu, gdy po raz ostatni - i jedyny - Polacy z globalnego czempionatu, rozgrywanego dopiero od 1983 roku, wrócili z pustymi rękami…
Tyle zresztą, czyli nic, wróżą nam choćby amerykańscy fachowcy z prestiżowych portali, ale nie uwzględnili w swoich przewidywaniach jednej konkurencji - sztafety mieszanej 4x400 m, bo do końca nie wiadomo w jakich składach zespoły pobiegną. Polacy zaś - w końcu mistrzowie olimpijscy z Tokio - mogą tu rzeczywiście „namieszać”, nawet jeżeli ich pozycja numer 1 w tegorocznych tabelach nie oddaje realnej pozycji (bardziej niż rezultat z DME w Madrycie miarodajna jest suma indywidualnych czasów potencjalnych uczestników MŚ, a tu jesteśmy dopiero na 8. pozycji). Program mistrzostw jest tak ułożony, że wątpliwy jest udział w niej Bukowieckiej, którą już dzień później czekają eliminacje 400 metrów.
Jak trwoga, to… do młota!
Więc jeżeli nie miks, to gdzie jeszcze szukać medalowych szans? Jak trwoga, to do… młota! Zdaniem wielu ekspertów główną kandydatką do podium w polskiej kadrze jest 40-letnia trzykrotna mistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk, której na pewno nie zje trema. Kto wie też, czy numeru nie wykręci - w pozytywnym znaczeniu - Paweł Fajdek, który uwielbia starty w mistrzostwach świata, wszak przywiózł aż 5 złotych medali. Co prawda Polak jest dopiero 7. na tegorocznych listach, ale jego forma szła w górę. Poza konkurencją wydają się być lider tabel Węgier Bence Halasz i dominator dwóch ostatnich sezonów Kanadyjczyk Ethan Katzberg, ale brąz jest w zasięgu 35-letniego Fajdka pod warunkiem, że pierwszy raz w sezonie rzuci ponad 80 metrów. Trener Szymon Ziółkowski zapowiada, że tak będzie.
Szybko przekonamy się też, czy wysokie aspiracje potwierdzą przedstawiciele chodu - jako pierwsi z Polaków zaprezentują się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego Maher Ben Hlima oraz dwukrotna wicemistrzyni świata z Eugene (2022) Katarzyna Zdziebło, czwarta w rankingu World Athletics.
Tokio jest gotowe na „odczarowanie” stadionu, który świecił pustkami cztery lata temu podczas igrzysk. Teraz ma być inaczej, a trybuny mieszczące 68 tysięcy widzów będą wypełnione żywiołowym tłumem. – Nasz wynik w Tokio cztery lata temu był super, ale startowanie przy pustych trybunach to nie te emocje. Bardzo się cieszę, że kibice w końcu będą na tym stadionie – powiedziała mistrzyni olimpijska z Tokio w sztafecie mieszanej, Justyna Święty-Ersetic.
Tomasz Mucha
Jedna zmiana
Polska sztafeta 4x400 mikst pobiegnie w sobotę rano w drugiej serii o godz. 4.51. Polacy ruszą z 7. toru, rywalami będą ekipy Holandii, Chin, Francji, Australii, Kenii, Belgii i Hiszpanii; do finału wchodzą po trzy najlepsze zespoły z każdego biegu oraz 2 pozostałe z najlepszymi czasami; w „wieczornym” biegu po medale będzie można dokonać tylko 1 zmiany w składzie.
REPREZENTACJA POLSKI
KOBIETY
100 m, 4x100 m - Ewa Swoboda (Podlasie Białystok), 400 m, 4x400 m, mikst 4x400 m - Natalia Bukowiecka (Podlasie), Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice), 800 m: Margarita Koczanowa (AZS AWF Kraków), Angelika Sarna (AZS AWF Warszawa), Anna Wielgosz (Resovia ), 1500 m - Klaudia Kazimierska (LKS Vectra Włocławek), Weronika Lizakowska (AZS UMCS Lublin), maraton - Aleksandra Brzezińska (Zawisza Bydgoszcz SL), Izabela Paszkiewicz (AZS UMCS Lublin), 100 m ppł - Alicja Sielska (AZS AWF Kraków), Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa), 400 m ppł - Anna Gryc (AZS AWF Warszawa), 3000 m przeszk. - Alicja Konieczek (OŚ AZS Poznań), Kinga Królik (UKS Azymut Pabianice), skok wzwyż - Maria Żodzik (Podlasie), w dal - Nikola Horowska (ALKS AJP Gorzów Wlkp.), Anna Matuszewicz (MKL Toruń), dysk - Daria Zabawska (AZS UMCS Lublin), młot - Katarzyna Furmanek (KKL Kielce), Ewa Różańska (Podlasie), Anita Włodarczyk (AZS AWF Katowice), oszczep - Maria Andrejczyk (LUKS Hańcza Suwałki), Małgorzata Maślak-Glugla (ULKS Tychowo), siedmiobój - Adrianna Sułek-Schubert (Brda Bydgoszcz), chód 35 km - Agnieszka Ellward (Flota Gdynia), chód 20 km, 35 km - Katarzyna Zdziebło (Stal Mielec), 4x100 m - Marlena Granaszewska (Podlasie), Magdalena Niemczyk (UKS Tiki Taka Kolbuszowa), Aleksandra Piotrowska (AZS AWFiS Gdańsk), Magdalena Stefanowicz (AZS AWF Katowice), Kryscina Cimanouska (AZS AWF Warszawa), 4x400 m, mix 4x400 m - Weronika Bartnowska (AZS AWF Warszawa), Aleksandra Formella (SKLA Sopot), Anastazja Kuś (AZS UWM Olsztyn), Alicja Wrona-Kutrzepa (AZS UMCS Lublin).
MĘŻCZYŹNI
400 m, mikst 4x400 m - Maksymilian Szwed (AZS Łódź), 800 m - Filip Ostrowski (KKL Rodło Kwidzyn), Patryk Sieradzki (Zawisza), Maciej Wyderka (AZS AWF Katowice), 1500 m - Filip Rak (AZS KU Politechniki Opolskiej), maraton - Mateusz Kaczor (RLTL GGG Radom), 110 m ppł - Damian Czykier (Podlasie), Jakub Szymański (SKLA Sopot), wzwyż - Mateusz Kołodziejski (Zawisza Bydgoszcz), tyczka - Piotr Lisek (KMS Szczecin), kula - Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn), młot - Paweł Fajdek (OŚ AZS Poznań), Marcin Wrotyński (OŚ AZS Poznań), oszczep - Marcin Krukowski (Warszawianka), Cyprian Mrzygłód (ALKS AJP Gorzów Wlkp.), Dawid Wegner (LUKS Start Nakło n./Notecią), chód 20 km i 35 km - Maher Ben Hlima (RKS Łódź), 4x100 m - Adrian Brzeziński (MKL Toruń), Dominik Kopeć (KS Agros Zamość), Jakub Lempach (AZS UMCS Lublin), Adam Łukomski (KS AZS AWF Wrocław), Oliwer Wdowik (Resovia), Łukasz Żak (AZS UMCS Lublin), mikst 4x400 m - Kajetan Duszyński (AZS Łódź), Marcin Karolewski (AZS AWF Wrocław), Daniel Sołtysiak (OŚ AZS Poznań).
PROGRAM
Sobota, 13 września (5 FINAŁÓW)
◾ 00.30 - chód 35 km M, FINAŁ◾ 00.30 - chód 35 km K, FINAŁ
◾ 2.00 - dysk K, grupa A, elim.
◾ 3.40 - dysk K, grupa B, elim.
◾ 3.55 - kula M, elim.
◾ 4.10 - 100 m M, preelim.
◾ 4.40 - mikst 4x400 m elim.
◾ 11.05 - 3000 m z przeszk. M, elim.
◾ 11.30 - w dal K, elim.
◾ 11.55 - 100 m K, elim.
◾ 12.05 - tyczka M, elim.
◾ 12.50 - 1500 m K, elim.
◾ 13.35 - 100 m M, elim.
◾ 14.10 - kula M, FINAŁ
◾ 14.30 - 10 000 m K FINAŁ
◾ 15.20 - mikst 4x400 m FINAŁ
Niedziela, 14 września (6 FINAŁÓW)*
◾ 00.30 - maraton K◾ 12.10 - dysk K
◾ 13.40 - w dal K
◾ 14.30 - 10 000 m M
◾ 15.13 - 100 m K
◾ 15.20 - 100 m M
Poniedziałek, 15 września (5 FINAŁÓW)
◾ 00.30 - maraton M◾ 13.10 - tyczka M
◾ 14.00 - młot K
◾ 14.55 - 3000 m z przeszk. M
◾ 15.20 - 100 m ppł K
Wtorek, 16 września (4 FINAŁY)
◾ 13.35 - wzwyż M◾ 14.00 - młot M
◾ 15.05 - 1500 m K
◾ 15.20 - 110 m ppł M
Środa, 17 września (4 FINAŁY)
◾ 13.10 - tyczka K◾ 13.50 - w dal M
◾ 14.57 - 3000 m z przeszk. K
◾ 15.20 - 1500 m M
Czwartek, 18 września (4 FINAŁY)
◾ 12.23 - oszczep M◾ 13.55 - trójskok K
◾ 15.10 - 400 m M
◾ 15.24 - 400 m K
Piątek, 19 września (5 FINAŁÓW)
◾ 13.50 - trójskok M◾ 14.15 - 400 m ppł M
◾ 14.27 - 400 m ppł K
◾ 15.06 - 200 m M
◾ 15.22 - 200 m K
Sobota, 20 września (7 FINAŁÓW)
◾ 00.30 - chód 20 km K◾ 2.50 - chód 20 km M
◾ 12.54 - kula K
◾ 14.05 - oszczep K
◾ 14.11 - siedmiobój (800 m) K
◾ 14.29 - 5000 m K
◾ 15.22 - 800 m M
Niedziela, 21 września (9 FINAŁÓW)
◾ 12.30 - wzwyż K◾ 12.35 - 800 m K
◾ 12.50 - 5000 m M
◾ 13.00 - dysk M
◾ 13.25 - 4x400 m M
◾ 13.40 - 4x400 m K
◾ 13.55 - dziesięciobój (1500 m)
◾ 14.10 - 4x100 m K
◾ 14.20 - 4x100 m M
*szczegółowy plan dnia w kolejnych wydaniach
65 MEDALI zdobyli polscy lekkoatleci w dotychczasowych 19 występach w mistrzostwach świata: 19 złotych, 21 srebrnych i 25 brązowych.
70 000 DOLARÓW otrzymają złoci medaliści w Tokio, w sztafetach to 80 000 do podziału; rekord świata wyceniony został na 100 tysięcy USD.
